komiksy: 1934 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

The Incredible Hercules #125

The Incredible Hercules #125Numer: The Incredible Hercules #125
Tytuł: Love & War, Part 5: Liberated
Wydawnictwo: Marvel Comics 2009
Data wydania: Marzec 2009
Scenariusz: Greg Pak, Fred van Lente
Rysunki: Salva Espin, Clayton Henry
Tusz: Salva Espin, Clayton Henry
Kolory: Lee Loughridge, Raul Trevino
Litery: Joe Caramagna
Okładka: Ed McGuinness, Guru-eFX
Redaktor: Mark Paniccia
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Cena: $2.99
Przedruk PL: brak

Streszczenie

Prezydent Stanów Zjednoczonych Amazonii, Artume, w przemowie do swego narodu, informuje o schwytaniu Herculesa należącego do organizacji terrorystycznej Y-Men, przez grupę Avengers. Po zakończeniu wystąpienia Amadeus Cho przedstawia jej sprawy i wydarzenia, którymi powinna się zająć. Artume uważa jednak, ze ma ważniejsze sprawy i zleca Cho pewne zadanie. Okazuje się, że ma zanieść pewną paczkę schwytanemu właśnie Herculesowi.

Po dotarciu do więzienia Cho dostarcza przesyłkę herosowi. Ten jednak nie zamierza jej otwierać i wdaje się z nim w dyskusje na temat obecnej sytuacji. Obydwoje wymieniają się swoimi argumentami oraz kąśliwymi uwagami, które jednak nie zmieniają sytuacji.

Wieczorem Cho spotyka się ze swoją dziewczyna, Delfyną Gorgon, która kiedyś była generałem w armii Artume, a obecnie jest nauczycielką. Amadeus nie ukrywa swego niezrozumienia na temat jej rezygnacji z dawnego stanowiska, na co dziewczyna stwierdza, że Cho zachowuje się, jakby bał się czegoś odkryć. W tym momencie okoliczny pomnik Hippolyty zostaje wysadzony w powietrze, za co od razu obwinia się terrorystów z Y-Men i Atlantofaszystów.

Nieco później Cho zakrada się do jednego z tajnych pomieszczeń w siedzibie władzy, do którego nawet on nie ma wstępu. Chcę w ten sposób udowodnić sobie, że się niczego nie boi, a jego rozmówcy się mylili. W środku znajduje jednak zaschnięte, martwe ciało Namory, która uchodziła za przywódcę Atlantofaszystów. W tym momencie do pokoju wchodzą Artume i Emma Frost, które wiedziały o planach chłopaka, dzięki mocom telepatycznym White Phoenix. Pani prezydent zdradza że Namora została dawno temu pokonana, ale uznała, że łatwiej jej będzie rządzić narodem, kiedy będzie żył w ciągłym strachu. Dlatego nie powiedziała o tym fakcie nikomu i nawet zaaranżowała kilka akcji terrorystycznych dla lepszego efektu. Jedynie Delfyna nie chciała się zgodzić na takie działania, więc musiała odejść. Całą sytuację z ukrycia obserwuje X-23.

W więzieniu, z pudełka wystrzeliwują mechaniczne ramiona, które uwalniają Herculesa z pola siłowego. Choć zdaje sobie sprawę, że dzięki temu Artume będzie miała swego wroga publicznego numer jeden, postanawia, mimo wszystko, uciec. Po chwili natrafia na Delfynę oraz część żeńskiego Avengers. Na szczęście dziewczyny wiedzą o machinacjach Artume i nawet mają na nie dowody, dlatego zamierzają pomóc herosowi. W międzyczasie pani prezydent zamierza publicznie ściąć Cho, pod zarzutem zdrady. Na pomoc przybywa jednak Hercules, wspólnie z Delfyną, Ms. Fantastic, X-23 oraz Spider-Woman. Szybko ujawniają zbrodnie Artumę, natomiast sama Delfyna wyzywa ją na pojedynek o władze. Starcie kończy się zwycięstwem Gorgon, która obcina swej przeciwniczce głowę. Chwile potem świat wraca do normalności, a bohaterowie ponownie znajdują się w Waszyngtonie. Zdekapitowane ciało Artume zmienia się w kamień, a po chwili obraca się w proch. Pozostałe Amazonki natychmiast obwołują Delfynę swoją nową królową. Nowa władczyni chwile potem zrywa z Cho, gdyż ze względu na jej nową pozycję, taka znajomość jest niewskazana. Tymczasem Hercules próbuje się dowiedzieć od Namory, czy naprawdę kocha tylko swego kuzyna, Namora. Ta wymiguje się od odpowiedzi i po chwili opuszcza go, tłumacząc się wezwaniem od Agents of Atlas. Atena wykorzystuje resztkę mocy Omfalosa, aby ponownie uwięzić Atlasa i odbudować zniszczone miasto. Jednak ani Cho, ani Hercules nie są zainteresowani jej działaniami, gdyż w tej chwili muszą poradzić sobie z podwójnym zawodem miłosnym.

Recenzja

Chyba każdy widział chociaż raz kultowy film Juliusza Machulskiego Seksmisja. Ukazano w nim świat, w którym kobiety doszły do władzy, a główni bohaterowie Maks i Albert stali się wrogami publicznymi numer jeden. Choć świat przedstawiony przez duet scenarzystów Van Lente – Pak w recenzowanym przeze mnie komiksie, jest trochę inaczej skonstruowany, to nie przeszkadzało mi bawić się przy jego lekturze, prawie tak dobrze jak na filmie.

Wskutek działań potężnego narzędzia, zwanego Omfalosem, doszło do gwałtownych zmian w rzeczywistości – powstało wielkie państwo Amazonia, dominującym gatunkiem stały się kobiety, a większość bohaterów zostało zastąpionych swoimi kobiecymi odpowiednikami. Co jest jednak ciekawe, główni bohaterowie przypominają o tym sobie dopiero, kiedy już jest po wszystkim. Zamiast robić nam swoistą powtórkę z House of M, scenarzyści zdecydowali się nie załatwić im nagłych przebłysków wspomnień drugiego życia, tylko skonstruowali osobną historię, przepełnioną typową dla serii humorem i zwrotami akcji. Nie zmienili się też bohaterowie. Chociaż Cho i Hercules wcale się nie znają, to mają takie same charaktery, a ich dialogów słucha się z prawdziwą przyjemnością. Chyba jedyną rzeczą z warstwy fabularnej, do której mogę się przyczepić, jest jej długość. Po zakończonej lekturze komiksu uznałem że nie został do końca wykorzystany potencjał nowego świata, a samo rozwiązanie wątków wyszło strasznie szybko, przez co historia stała się odrobinę naciągana. Od strony graficznej nie mam komiksowi nic do zarzucenia – choć wydaje mi się, że rysownik spisał się nieco gorzej, to nie znalazłem momentu, który by mnie w tym przekonaniu utwierdził.

Ogólnie numer otrzymuje ode mnie 4,5 pajączka. Chociaż nie jest tak dobry jak film, o którym wspominałem, to jest kolejnym dobrym numerem, dobrej serii, o przygodach Lwa Olimpu.

Ocena:

Autor: Paul095

The Incredible Hercules #125 The Incredible Hercules #125 The Incredible Hercules #125


Related Articles

About Author

Majk