komiksy: 1934 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Marvel Knights: Spider-Man #19

Marvel Knights Spider-Man #19Numer: Marvel Knights: Spider-Man #19
Tytuł: The Other: Evolve Or Die Part Two: Denial
Wydawnictwo: Marvel Comics 2005
Data wydania: Grudzień 2005
Scenariusz: Peter David
Rysunki: Pat Lee
Tusz: Dream Engine
Kolory: Dream Engine
Litery: VC’s Cory Petit
Okładka: Pat Lee
Redaktor: Joe Quesada
Cena: $2.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Kontynuacja wydarzeń z Friendly Neighborhood Spider-Man #1.

Mary Jane w teatrze czyta artykuł w Daily Bugle na temat Spider-Mana atakującego limuzynę Jamesona. Za nią stoi Morlun. Kiedy wchodzi jej koleżanka, MJ gniecie gazetę, denerwując się na Petera. Kiedy obu już nie ma w garderobie widać Morluna przyklejonego do sufitu niczym pająk.

Retrospekcja. Mary Jane rozmawia ze Stevem Rogersem na temat Spider-Mana, porównuje go i resztę superbohaterów do Don Kichota. America uważa, że są bardziej jak księża i zakonnice. Nagle pojawia się zazdrosny Peter komentujący pogaduszki Rogersa z MJ. Po krótkiej wymianie zdań zakłada maskę i wyskakuje z okna.

Teraz. Kończy się sztuka, wielki fan MJ wykrzykuje komplementy. W garderobie aktorki rozmawiają na jego temat, to piętnasty raz gdy widzi on sztukę. Nagle ktoś woła z innego pokoju krzycząc, że w TV pokazują jak Tracer zaraz zabije Spider-Mana. Kłócący się mężczyźni, którzy to oglądają nie wiedzą gdzie jest pilot i nie mogą zrobić głośniej. MJ zdenerwowana wybiega. Mężczyzna prosi o autograf, kiedy MJ mu odmawia ten, wyzywa ją. Największy fan MJ, Johnny uderza mężczyznę w głowę krzycząc „Nie obrażaj jej!”. Pojawia się Morlun, który mówi Johnny’emu, gdzie pobiegła MJ.

Mary Jane wpada do baru i daje dwadzieścia dolarów, by zmienili kanał na wiadomości, bez względu na mecz. W wiadomościach pokazują jak Spider-Man stara się obezwładnić Tracera jednak ten ucieka. Pojawia się Iron Man, jednak atakuje Spidey’a, gdyż Tracer w jakiś sposób przejął kontrole nad jego zbroją. Policja każe odlecieć reporterom i wiadomości przestają pokazywać walkę Spider-Mana z Tracerem.

W barze pojawia się Johnny, który pragnie postawić MJ drinka, jednak ta odmawia, gdyż nie ma humoru. Kiedy próbuje wyjść fan wykręca jej rękę i wyciąga pistolet. Dziewczyna obezwładnia go, używając kija bejsbolowego. Mężczyźni przy barze krzyczą, że Spider-Man na pewno jest martwy, gdy na ekranie widać stojący w płomieniach pojazd Tracera. Z drugiej strony nie są pewni czy to nie był czasem Iron Man. Zmartwiona MJ wybiega z baru, by pojechać na miejsce walki. Próbuje zatrzymać przejeżdżającą taksówkę, gdy jej się nie udaje przed taksówką staje Morlun i każe kierowcy zabrać MJ.

Stark Towers. Mary opowiada Peterowi, że myślała, że życie z nim i jego tajemnicą będzie inne. Mówi o tym, że inne dziewczyny mogą rozmawiać o swoich ukochanych, a życie z Peterem to jak życie z alkoholikiem. Twierdzi, że Peter robi to wszystko i nie przestaje, ponieważ tak naprawdę chce umrzeć i być z wujkiem. Parker przeczy temu i mówi, że nie chce wierzyć w wyniki badań przeprowadzonych przez doktor Castillo i bardzo się boi. Po ujrzeniu wyników dziewczyna przytula męża.

Kontynuacja wydarzeń w The Amazing Spider-Man #525.

Autor: Crov

 

Recenzje

Komentarz Crova:
Kolejny numer mającego poruszyć miliony crossoveru, który złamie internet na pół. Czy aby na pewno? Poczekamy, poczekamy, poczekamy, a potem zobaczymy. Który to już numer? Już drugi, gorszy od pierwszego zaznaczam. Gorszy, i to o pajączka albo chociaż jego połowę. Zaraz pomyślimy… A więc mamy historię w, której Spider-Mana prawie nie ma. „No to pewnie Morlun gra pierwsze skrzypce.” – powiecie, ano nie choć jego postawa zaskakuje. Ta część kręci się głównie wokół Mary Jane. Na początku widzimy ją złoszczącą się na Petera po przeczytaniu artykułu o jego napaści na limuzynę Jamesona. Co dziwi – za nią stoi Morlun. Wchodzi koleżanka pięknej, rudowłosej aktorki i Morluna już nie ma. Siedzi przyklejony pod sufitem niczym pająk, w każdym razie tak to wygląda dla mnie. Potem przez część komiksu widzimy jak MJ stara się obejrzeć walkę Pająka z Tracerem i Iron Manem, nad którego zbroją Tracer przejął kontrolę. Na samym końcu coś złego z wynikami badań Petera… Zaskakujące? Nie szczególnie. Jedyne co dziwi czy zaskakuje to zachowanie Morluna, który kręci się cały czas koło MJ. Mówi jej „fanatykowi” gdzie może ją znaleźć albo pomaga jej złapać taksówkę. No cóż, zobaczymy co z tego będzie. Ten numer czyta się już ciężej ale nie jest źle. Może tak działają rysunki Pata Lee, które odrzucały mnie już gdy patrzyłem na zapowiedzi. Jak mówiłem kiedyś promowanie mangowego stylu w amerykańskich komiksach mi nie odpowiada. Cztery na pięć, wiecie – gdyby nie te rysuuunkiii. 4 pajączki.

Komentarz Dawidosa:
Druga część wielkiego crossoveru, tym razem opowiedziana przez Mary Jane Watson, która jest pierwszoplanową bohaterką. Na samym początku muszę wyrazić ubolewanie z powodu rysunków Pata Lee. Nie jestem rad, że komiksy z serii MKSM wchodzące w skład „The Other” będzie rysował ten właśnie człowiek. Manga style hurts me a lot, podobnie jak Crova. Za to do scenariusza Petera Davida nie ma co się przyczepić. Bardzo zaskakuje Morlun, jakie są jego intencje, po co pomaga MJ? Póki co nie dowiemy się. Tak samo nie dowiemy się jakie są wyniki badań Petera Parkera. Wiadomo, że są bardzo złe.

Komentarz Dengara:
W tym numerze poznajemy dalsze dzieje Pająka w historii „The Other”. Na pierwszy rzut oka rzucają się rysunki, które zbytnio nie przypadły mi do gustu. Kolejnym elementem jest postać Morluna stojąca za Mary Jane. I tu, można powiedzieć, zaczynają się schody oraz pytanie: Co on tam robi? A na następnych stronach Morlun przyklejony do sufitu, aż chce się powiedzieć : „Jak on to zrobił? Przecież nie ma takich mocy” Tutaj scenarzysta podsunął nam nie lada orzech do zgryzienia. Dalej jesteśmy świadkami drobnej sprzeczki między Pająkiem a żoną. Czyżby jakiś kryzys? Ciężko jest cokolwiek wysnuć konkretnego. Pozostaje nam jedynie czekać do następnej części. Może wtedy dowiemy się co dzieje się z Peterem, który otrzymał już wyniki badań, co knuje Morlun i co Pająk pocznie z Tracerem.

Komentarz Roacha:
W kwestii rysunków: mi również nie podobają się akcenty mangowe, ale twarze kobiet są świetne. Mężczyzn – bez komentarza. W kwestii historii: z najwyższej półki. Nie ma się co rozpisywać, na własne oczy trzeba zobaczyć pojedynek Spidey’a z Iron Manem (!), fanatycznego wielbiciela MJ (!), doskonałą scenę zazdrości Petera o Cpt. America (!) i nader zagadkowe poczynania Morluna (tak, w tym nawiasie będą aż 4 wykrzykniki). Końcówka również odstawiona po mistrzowsku. Ogólnie to ocena waha mi się między 4 i 5. Rysynki – fakt, troche psują wizerunek, ale klimat na mój gust pozostaje zachowany.

Ocena:

Marvel Knights: Spider-Man #19 Marvel Knights: Spider-Man #19 Marvel Knights: Spider-Man #19


Related Articles

About Author

Majk