komiksy: 1934 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

The Amazing Spider-Man #18.HU

The Amazing Spider-Man #18.HUNumer: The Amazing Spider-Man #18.HU
Tytuł: Hunted
Wydawnictwo: Marvel Comics 2019
Data wydania: Czerwiec 2019
Scenariusz: Nick Spencer
Rysunki: Ken Lashley
Tusz: Ken Lashley
Kolory: Erick Arciniega
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Greg Land & Frank D’Armata
Asystent redaktora: Kathleen Wisneski
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Amazing Spider-Man, Tom 4

Streszczenie

Central Park. Otoczony przez roboty Gibbon (Martin Blank) przypomina sobie z dzieciństwa wizytę w ZOO, w czasie której rówieśnicy dokuczali mu z powodu jego wyglądu. Kiedy Hunters otwierają do niego ogień, przestraszony małpolud ucieka na drzewo. Tam wraca wspomnieniami do upokarzającej pracy w cyrku, pobytu w noclegowni w okresie bezrobocia i pierwszego spotkania ze Spider-Manem, który wyśmiał jego propozycję współpracy, prowokując go do ataku.

Strącony na ziemię i postrzelony Martin wspomina, jak Kraven zaofiarował mu eliksir, który choć zwiększył jego siłę, zmienił go jeszcze bardziej w zwierzę, wciąż jednak pozbawione instynktu zabójcy. Banda androidów-łowców zaczyna masakrować Gibbona. Kiedy ten błaga o litość, nadbiegający Rhino odwraca uwagę prześladowców. Korzystając z okazji, nieszczęśnik daje nogę.

Przemierzając park, zakrwawiony Gibbon wspomina superbohaterski team-up z Grizzlym i małżeństwo z Princess Python, z którą ożenił się, gdy ta straciła wzrok, jednak gdy kobieta wróciła do zdrowia, związek zaczął się psuć i ukochana odeszła do dawnego wspólnika. Gdy dostrzega byłą żonę uciekającą przed mechanicznymi łowcami, przypomina sobie, że odrzucił ofertę Spider-Mana i kierowany chęcią spotkania z Python wybrał ucieczkę z Vulturem, który zostawił go jednak na pastwę Hunters.

Ciężko rannego Gibbona znajduje para robotów, którymi sterują świętujący rocznicę ślubu małżonkowie. Z litości strzelają mu w głowę, aby skrócić jego męki. Umierający Martin wspomina wizytę w świecie, gdzie czuł się szczęśliwy, gdyż wszyscy inni też byli małpami. Kiedy Spider-Man znajduje Gibbona, ten chce go przeprosić i podziękować, ale nie daje rady wykrztusić ani słowa i kona w ramionach superbohatera.

Recenzja

Dodatkowe numery z dopisanym po kropce skrótem HU wydawane są z dwóch powodów, abstrahując od chęci wyciśnięcia z historii Hunted jeszcze więcej pieniędzy. Mają sportretować kilka wybranych postaci, które w Wielkim Polowaniu uczestniczą w roli zwierzyny, a także wyjaśnić kulisy pewnych zdarzeń, w tym rzucić światło na okoliczności uprowadzenia wytypowanych do łowów delikwentów.

W pierwszym takim uzupełniającym numerze główną rolę grała Black Cat. Teraz pora na… Gibbona, mutanta o wyglądzie małpy. Wybór tak mało znanego osobnika, który miotał się od kariery niechętnego superłotra do pechowego superbohatera, może wydawać się zaskakujący. Co więcej, o porwaniu Gibbona ta opowieść wspomina epizodycznie, gdyż streszcza całą historię jego życia, przeplatając owe retrospekcje scenami jego teraźniejszej dramatycznej walki o życie.

Czyli szkoda czasu na lekturę? Wręcz przeciwnie, komiks wciąga od pierwszych stron, choć dotyczy mało rozpoznawalnego bohatera. Przede wszystkim ma nie pozostawiać złudzeń, że polowanie w nowojorskim parku to nie niewinna zabawa dekadenckich bywalców salonów, tylko prawdziwe igrzyska śmierci. I świetnie ilustruje tę ponurą rzeczywistość – komiks jest brutalny i krwawy, a makabra sięga zenitu w scenie, gdy Gibbon jest kopany i dźgany nożami przez tłum myśliwskich robotów.

Warto zwrócić uwagę na ciekawą sekwencję, gdy para robotów Hunters, którymi zdalnie steruje obchodzące rocznicę ślubu małżeństwo, znajduje rannego Gibbona i kierowana litością postanawia skrócić jego męki. Z dialogu tych łowców wynika, że nie wszyscy klienci Kravena są zepsuci do szpiku kości – ta dwójka bierze udział w miejskim safari, bo obiecano im polowanie na okrutnych i psychopatycznych superłotrów. To też oczywiście naganne, ale już bardziej w stylu Punishera niż Carnage’a.

Jeśli scenarzysta chciał wzbudzić współczucie wobec nieszczęśnika, którego koniec niestety tak okrutnie potwierdził trafność powiedzenia „jakie życie, taka śmierć”, a wydaje się, że taka właśnie była intencja autora, to misja zakończyła się sukcesem. Z pewnością łatwiej było zdobyć się na poświęcenie postaci, której utrata nie zaboli tak mocno czytelników. Hunted ma już na swoim koncie kilka trupów, ale pytanie brzmi: czy autor odważy się ukatrupić kogoś znanego? 5 pajączków.

Ocena:

Autor: Dawidos

The Amazing Spider-Man #18.HU The Amazing Spider-Man #18.HU The Amazing Spider-Man #18.HU

The Amazing Spider-Man #18.HU The Amazing Spider-Man #18.HU The Amazing Spider-Man #18.HU

The Amazing Spider-Man #18.HU The Amazing Spider-Man #18.HU The Amazing Spider-Man #18.HU


Related Articles

About Author

Dawidos