Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Use of undefined constant mentionMeBuildPopup - assumed 'mentionMeBuildPopup' (this will throw an Error in a future version of PHP) - Line: 336 - File: inc/plugins/MentionMe/forum.php PHP 7.3.33 (Linux)
File Line Function
/inc/plugins/MentionMe/forum.php 336 errorHandler->error
/inc/plugins/MentionMe/forum.php 16 mentionMeInitialize
/inc/plugins/mention.php 31 require_once
/inc/class_plugins.php 38 require_once
/inc/init.php 233 pluginSystem->load
/global.php 18 require_once
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Star Wars
Wlasnie, bo troche jestem do tylu z odcinkami Clone Wars

Co do filmików, to widzialem kiedys Extra zrobiony fanowski filmik. Pewnie wiekszosc z was go mogla widziec, ale te osoby co nie widzialy, zapraszam TU
Film jest krótki, ale jest naprawde MEGA..
Polecam:)
U?miech kosztuje mniej ni? elektryczno??, a daje wi?cej ?wiat?a;D
watch Knife in the water saga
Odpowiedz
New link:
http://www.youtube.com/watch?v=FcS74zORW7I

Tylko ogladajcie szybko, zanim usuna. Warto:D
Odpowiedz
' napisał(a):New link:
http://www.youtube.com/watch?v=FcS74zORW7I

Tylko ogladajcie szybko, zanim usuna. Warto:D

No, no :DRobi sie ciekawie. Tylko, zeby pokazali to rozwijanie sie w nim Ciemnej Strony. Nie tak od razu. Bo napady gniewu widac bylo juz w Ep. II, a w Clone Wars nie widzialem, za czesto tych napadów agresji(ale ja oprócz odcinków na CN i TVP 1 to za duzo nie widzialem, wiec moze sie myle). No ale w koncu sie zaczyna. :rolleyes:
Odpowiedz
Ludzie a jak nazywa sie odzinek z star wars clone wars wktorym pojawia sie Cad Bane?
"A long time to POWER of the Decepticons"
"This Power, Venom. It's for you"


 
"Time to reactivate of new Deceptcons"
Odpowiedz
Cytat:Ludzie a jak nazywa sie odzinek z star wars clone wars wktorym pojawia sie Cad Bane?

W pierwszym sezonie:
Hostage Crisis - ogólnie nie polecam, choc sam Bane spoko

W drugim jak na razie:
Holocron Heist - dobry, nawet bardzo dobry
Cargo of Doom - slaby dosc
Children of the Force - dobry

Przy okazji ujawniona zostala nowa gra ze swiata Star Wars, a jest nia Force Unleashed II, a zwiastun mozna zobaczyc tutaj. Wyglada na toze ponownie przyjdzie nam sie wcielic w Galena Mareka, co jest zaskakujace gdyz po pierwszej czesci wydawalo sie, ze to definitywny koniec jego przygód. Na razie o samej rozgrywce malo wiadomo, ale mozemy sie spodziewac mniej wiecej tego samego co w jedynce. Gra juz wzbudziala wsród fanów sporo kontrowersji i z pewnoscia jeszcze bedzie o niej glosno, zobaczymy czy w pozytywnym sensie.
Odpowiedz
No nie powiem, ciekawe z tym TFU II. Chociaz specjalnie napalony nie jestem:PGierki troche mi sie juz nudza (taki offtopik w tresci posta). A Galenowi zamiast 2 mieczy dalbym jeden, ale zeby walczyl taki stylem (nie wiem jak sie nazywaja poszczególne), ze trzyma miecz ostrzem do przodu, a nie za soba. Nie przepadam za tym stylem. Jak na razie malo informacji, zeby spekulowac. Ale trailer ciekawy.
Odpowiedz
Uwielbiam starN sagN która skeadaea siN z IV V i VI epizodu. Miaeo to klimat, genialne efekty i sceny zapierajece dech w piersiach, jak na tamte czasy. Dalej mieo je wspominam (gNównie czeN pietN za mroczny klimat i najwiekszy zwrot akcji w kinematografii).
Epizody I, II i III za to jak dla mnie sN kompletnN klape i nie powinny nigdy powstae Ot takie geupotki które miaey zarobiN kasN na licencji genialnego filmu.

Z postaci najcieplej wspominam Hana Solo i Dartha Vadera (ale nie jako Anakina Skywalkera !)

Filmy oceniam nastepujeco:
IV - 9/10
V- 10/10
VI -9/10
I -4/10
II- 3/10
III- 4/10

"The Monsters are always with us. But thats okay, because there will always be good guys too.. and in the end, when all's said and done... good guys always win."- The Spider-Man
Odpowiedz
Zgadzam sie, ze stara trylogia jest fajniejsza od nowej, ale jednak nowa takze ma swoje plusy. Mi osobiscie sie podobala.. A za najlepsza czesc z nowej trylogii uwazam cz III (8-9/10)

Bardzo tez sobie cenie Clone Wars autorstwa G. Tartakowsky'ego (ta rysunkowa). Jesli ktos pamieta te odcinki, to mozna sie tam dopatrzec kilku smaczkow
...oraz pare niescislosci.. glownie w ostatnim odcinku: 1 to kolor peleryny Grievous'a, a 2. to sposob w jaki Grievous pokonuje Shaak-Ti - kazdy jest inny, w innych okolicznosciach:
CW(troche nie skonczony..nie moglem znalezc lepszego filmiku z tym motywem)<!--sizec--><!--/sizec-->
i EpIII
U?miech kosztuje mniej ni? elektryczno??, a daje wi?cej ?wiat?a;D
watch Knife in the water saga
Odpowiedz
Jest kolejny epicki zwiastun THE OLD REPUBLIC:D
Mozna się zakochac w tej grze.
ZWIASTUN TORA "HOPE"
Odpowiedz
Trzeba przyzna?, że trailer robi ogólnie dobre wrażenie, jednak wolę zobaczyć film przedstawiający gameplay, ponieważ chce był pewny, że gra będzie dobra (chociaż i tak pewnie będzie przynajmniej b. dobra)

&quot;The Monsters are always with us. But thats okay, because there will always be good guys too.. and in the end, when all's said and done... good guys always win.&quot;- The Spider-Man
Odpowiedz
Odświeżam temat by zacząć w nim trochę więcej pisać od siebie, a zacznę może nietypowo bo nie od filmowego, książkowego czy nawet komiksowego universum Star Wars ale od gier. 10 lat temu swoją premierę miała Star Wars: Knights of the Old Republic, szmat czasu i chyba warto wrócić o tym wspomnieć, jak również nieco przybliżyć moje własne wrażenie z gry. Był początek roku 2004 (gra ukazała się na rynku pod koniec 2003), nie był to w Polsce jeszcze czas tak rozwiniętego internetu jak obecnie. Więc gry albo się kupowało w sklepie, albo zmierzało się na koronę nieistniejącego już Stadionu Dziesięciolecia i nabywało się grę bo cenie 20 zł. Haczyk polegał tylko że nie wszystkie gry w ten sposób zakupione działały, ale kto nie ryzykuje jak to mówią... Gra na szczęście działała, ładne zapakowano a w środku bodaj 4-5 płyt. Pamiętam że przed samą premierą wahałem się czy w ogóle w nią zagrać, nie wiedziałem czy odnajdę się w świecie Starej Republiki i tamtejszych problemów. Pamiętam takie zdanie z pewnego magazynu komputerowego w ramach zapowiedzi gry, że to czasy w których Imperator był co najwyżej wymyślną nazwą drinka w jakimś bazę. Gra mnie jednak urzekła, przede wszystkim fabularnie. Ma to co powinna mieć dobra historia, bohatera który staje się Rycerzem Jedi, niespodziewany zwrot akcji i balansowanie po przez swoje własne wybory między Jasną a Ciemną stroną Mocy. Była też świetna muzyka, było to coś odmiennego od kompozycji Johna Williamsa. Nigdy nie byłem niesamowitym fascynatem gier RPG, ale tu podobało mi się zbieranie przedmiotów o różnych właściwościach czy nawet kryształów do miecza świetlnego. Były też momenty, takie jak flora i fauna Dantooine z enklawą Jedia którą bardzo polubiłem jako miejsce kontemplacji i wyciszenia. Manaan ze swoją bezkresną wodą, Tatooine z wydmami i Tuskenami oraz Korriban z Doliną Mrocznych Lordów. Miejsce znane mi wirtualnie wcześniej z Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy, ale tu jednak było dużo lepsze. Był też Kashyyyk, ale on mi się najmniej podobał. No i Yavin a właściwie to Space Station na orbicie planety ale widok na nią robi wrażenie zwłaszcza mając w pamięci że Luke Skywalker kilkaset lat później założy tu swoją Akademie Jedi. I tak wreszcie dochodzimy do postaci, które tak jak w filmach były po prostu jakieś. Dla mnie Star Wars: Knights of the Old Republic to idealny przykład gry udanej, w którą widać że ktoś włożył pomysł i serce. Niestety sequel w postaci Star Wars: Knights of the Old Republic II – The Sith Lords tworzony przez innych ludzi był z perspektywy części pierwszej rozczarowaniem, choć nie jest to zła gra. A tak w ogóle do napisania postu zainspirował mnie Bastion...

A teraz czas na moje ulubione utwory z gry, warto przypomnieć tym którzy grali Wink
http://www.youtube.com/watch?v=zeoGAKXsMjE&list=PL43516D2ACB876976&index=11
http://www.youtube.com/watch?v=Uv8tYdGTQdY&list=PL43516D2ACB876976&index=15
http://www.youtube.com/watch?v=DxOmnSXI9nY&list=PL43516D2ACB876976&index=16
http://www.youtube.com/watch?v=pD4YUEd18R0&list=PL43516D2ACB876976&index=24
http://www.youtube.com/watch?v=B-8I-SET1ec&list=PL43516D2ACB876976&index=32
Odpowiedz
Uprzedzam post który zapewnie padnie od Doctusa " Gwiezdne wojne to schematyczne badziewie które nie może się równać z Doktorem Who"
Odpowiedz
Doctora Who nie kupuje. Jak widzę szturmowców Imperium a nie kolesi w czarnym trykocie z białymi elementami, tak u Doctora wszyscy kosmici to dupogłowi jacyś jak ze Star Treka. Poza samą postacią Doctora to tam tak sobie jest.

Co do K0T0Ra to jest to jedna z najlepszych gier w historii. Jedynkę przeszedłem bodaj 7razy, dwójkę ze 3. Zgadzam się, że druga część kapkę gorsza i moim zdaniem smętniejsza, lecz i tak są to mega gry.
Odpowiedz
Z perspektywy fana Whouniversum (które nie składa się tylko na serial z Doktorem) uważam że dyskutowanie co jest lepsze - Star Wars czy DW, jest tak samo sensowna jak kłótnie fanów SW i Trekowców. To dwie różne marki tworzone w zupełnie innym stylu i konwencji, stawiające na pokazanie zupełnie innej historii i postaci. Nie lubię Gwiezdnych Wojen, ale na pewno nie kosztem Doktora, bo to inna bajka i tych produkcji nie powinno się ze sobą porównywać.

No i Dawidos jeszcze by mnie wyrzucił albo dał bana, lepiej się nie narażać hehe Big Grin
Odpowiedz
(01.01.2014 , 15:52)Lorenzo Fabbri napisał(a): Uprzedzam post któy zapewnei padnie od Doctusa " Gwiezdne wojne to schematyczne badziewie które nie może się równać z Doktorem Who"
Wole jednak Dr. No, wiecie szalony naukowiec a zarazem efekt swoich eksperymentów którzy chce rządzić światem i jest członkiem org. Widmo Wink

(01.01.2014 , 20:23)Doctus napisał(a): Z perspektywy fana Whouniversum (które nie składa się tylko na serial z Doktorem) uważam że dyskutowanie co jest lepsze - Star Wars czy DW, jest tak samo sensowna jak kłótnie fanów SW i Trekowców.
Moim zdaniem jedynie dyskutowanie o wyższości Star Wars nad Star Trekiem jest bezzasadne...

Wracając do tematu to pewnie niewielu z was zaskoczę jeśli powiem że moją ulubioną części sagi jest Imperium Kontratakuje. Film który w przeciwieństwie do Nowej Nadziei nie jest tak bajkowy, jest mroczny i może przez to bardziej poważny jest jego odbiór. Inna sprawa że spora tu zasługa samego reżysera, George Lucas odpuścił i dał szanse Irvinowi Kershnerowi (chyba najlepszy film w jego karierze reżyserskiej). Nie ma jakiś spektakularnych akcji w kosmosie, jak atak na Gwiazdę Śmierci. Choć ucieczka Sokoła Milenium i manewry Hana Solo ogląda się nie mniej ciekawie. A skoro już wspomniałem o słynnym przemytniku, jest to postać która przez swoją zabawność w połączeniu z zazdrością kradnie cały film. Typowy czarujący łajdak, którego nie omijają kłopoty z hipernapędem. Plus do tego wciąż zrzędliwy oraz gadatliwy C3-Po i zakochana Leia. Jest też Chewbacca i R2-D2 którzy raczej stanowią dodatek, ale oboje budzą nie mniejsza sympatie u samego widza. I wreszcie Luke Skywalker który musi się zmierzyć ze swoim przeznaczeniem, a któremu pomaga Yoda bez którego nie wyobrażam sobie tego filmu. Trudno nie wspomnieć też o postaci Dartha Vadera, przy którym zatrzymam się dłużej. Można było po obejrzeniu Nowej Nadziei sądzić że to tylko sługa Imperatora, tymczasem skrywana prawda okazuje się wstrząsająca. Dziś z perspektywy wszystkich 6 filmów z całym przekonaniem trzeba jasno stwierdzić że filmowa saga nie jest historią Luke'a Skywalkera który pomaga obudzić w swoim ojcu dobro. To od początku do końca historia Anakina Skywalkera, jego upadku i powrotu na Jasną Stronę Mocy. Ponad to że walka Rebeliantów z Imperium, jest tylko tłem do historii rodu Skywalkerów czy manipulacji Sithów a właściwie jednego Lorda Sithów. Imperium Kontratakuje pewnie też nie było by tym samym bez muzyki Johna Williamsa, gdzie na pierwszy plan wysuwa się utwór The Imperial March (Darth Vader's Theme). Na uwagę zasługują też efekty specjalne ILM, które do dziś uważam robią wrażenie. A sceny takie jak pojawienie się Executora, końcowa walką na miecze świetlne w sercu Miasta w Chmurach czy dialogi zapierają dech w piersiach. Film wart oglądania po kilkanaście razy...
Odpowiedz
KOTOR to gra, która się pojawiła w atmosferze swoistego objawienia. Zwiastowanie trwało od lat - pamiętam, że pierwsze informacje o niej czytałem jeszcze w 2001 roku, a zdaje się, że to nie były pierwsze zapowiedzi.

Grę kupiłem w empiku w dniu premiery. Na szczęście były to czasy, kiedy większość użytkowników bezczelnie biegała na stadion po płytki przegrywane za 10 zł sztuka, więc uczciwy człowiek mógł spokojnie iść do sklepu i wziąć pudełko z półki, bez obawy, że cały nakład zniknie z magazynów zanim wyciągnie się portfel Big GrinBig Grin

(kto próbował rok temu kupić Diablo 3 ten wie o co mi chodzi Smile )

Najlepsze jest jednak to, że do tej pory tej gry nie skończyłem - o ile początek zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, to kompletnie odpadłem przy sekwencji walki w kosmosie. Do irytującego pseudosymulatora podchodziłem kilkanaście razy, dodatkowo wkurzenie potęgował fakt, że gra zapisywała się przed walką z bossem, po której następował film, którego nie dało się przewinąć. Efekt - zielona twarz i żądza mordu Smile

Dodam, że z celnością nie mam problemu - rekreacyjnie nap*** w tarcze na strzelnicy i mam tytuły w kyudo. Widać wirtualne celowanie rządzi się swoimi prawami.

Pudełko dalej stoi na półce, skoro w tym roku minie dekada to chyba warto znaleźć chwilę czasu i spróbować jeszcze raz. Może tym razem się uda.

Warto pamiętać, że KOTOR to w Polsce tytuł precedensowy. Reedycję gry wydano po Polsku, a nad pracą tłumaczy czuwał zespół fanów.

Największym plusem tej gry jest jednak dla mnie to, że była punktem wyjścia do stworzenia serii komiksowej pod tym samym tytułem - jednej z najciekawszych ze wszystkich Star Warsów.
Wesoły świr
Odpowiedz
(02.01.2014 , 12:17)Jackson napisał(a): Grę kupiłem w empiku w dniu premiery. Na szczęście były to czasy, kiedy większość użytkowników bezczelnie biegała na stadion po płytki przegrywane za 10 zł sztuka, więc uczciwy człowiek mógł spokojnie iść do sklepu i wziąć pudełko z półki, bez obawy, że cały nakład zniknie z magazynów zanim wyciągnie się portfel

Szczerze mówiąc nawet nie myślałem wtedy żeby chodzić do Empiku po grę, możne chodzenie tam było nie uczciwe ale stadion miał jednak specyficzny klimat i jakiś urok wielokulturowości a poza tym był dla ludzi po prostu cwanych którzy umieli dobrze wykorzystać ciche przyzwolenie rządu na taką działalność...

Cytat:kompletnie odpadłem przy sekwencji walki w kosmosie. Do irytującego pseudosymulatora podchodziłem kilkanaście razy
Sekwencja była rzeczywiście marna, ale np. w momencie ucieczki z Leviathana gdy pojawia się on po raz drugi od razu na myśl przychodzi nawiązanie do sceny z Nowej Nadziei i ucieczki z Gwiazdy Śmierci po tym jak Darth Vader zabija Obi-Wana Kenobiego. I tego typu rzeczy jest w grze całkiem sporo, ot chociażby Darth Malak który przypomina Dartha Vadera czy tutaj wcześniej wspomniany w temacie utwór Bastila Shan's Theme w którym pojawia się znany znany filmowy motyw.
Odpowiedz
Z pewnością kupiłeś KOTORa na stadionie ze względu na klimat i wielokulturowość Big Grin
Odpowiedz
Należy też dodać, iż niepowtarzalny był to wyczyn, gdyż jak wiemy stadionu "handlowego" już nie ma.

Jakie macie przeczucia co do nowych filmów SW?
Odpowiedz
(02.01.2014 , 23:15)Pawcio napisał(a): Z pewnością kupiłeś KOTORa na stadionie ze względu na klimat i wielokulturowość Big Grin

Nie, z powodów oczywistych (cena). Poza tym nie był to mój pierwszy tam takowy w życiu zakup, więc to raczej była kwestia przyczajenia. A specyficzny klimat i wielokulturowość miejsca podkreśliłem w formie dodatku. Polacy, Wietnamczycy, Bułgarzy, Afrykanie, Rosjanie ciekawa różnorodność tam była trzeba przyznać

(03.01.2014 , 00:09)Revan napisał(a): gdyż jak wiemy stadionu "handlowego" już nie ma.
A szkoda, chociaż gdyby istniał dziś to raczej przyjeżdżało by się tam po ubrania czy buty. Nie po gry, bo te każdy może sobie teraz ściągnąć z neta

(03.01.2014 , 00:09)Revan napisał(a): Jakie macie przeczucia co do nowych filmów SW?
Mieszane. George Lucas oddał Disneyowi swoje dziecko, fakt że zrobił na tym niebagatelne 4 miliardy dolarów ale w perspektywie nowego filmu trudno będzie mówić o jego gwiezdnej sadze. Jasne to on ją wymyślił, ale teraz najwyraźniej usunął się w cień. Czy to dobrze ? Ja uważam że jakiś nadzór jednak powinien nad tym wszystkim sprawować, jeśli nie chce być ojcem to niech będzie takim kuratorem. Inna sprawa że Disney wcześniej kupił wytwórnie Pixar i Marvela, nie wiem czy to dobrze że wszystkie to znajduje się w rękach jednej korporacji. Widzę jednak kilka pozytywów, po pierwsze Disney ma na koncie TRON: Legacy który jak na film z gatunku science fiction wypadł nadspodziewanie dobrze. Po drugie i najważniejsze John Williams znów ma komponować muzykę. Na temat J.J. Abramsa się jakoś negatywnie nie wypowiem, w George'a Lucasa też nikt nie wierzył a jednak udało mu się zrealizować swój film który jest kamieniem milowym w historii kinematografii. Co do fabuły, to poza występem R2-D2 nie wiele wiadomo. Kiedyś byłem za tym żeby ew. Epizod VII wyglądał jak Final Fantasy: The Spirits Within i Resident Evil: Degeneration. Zrobiony komputerowo z głosami Marka Hamilla i pozostałych aktorów ze starej trylogii, bo miał się toczyć już po Powrocie Jedi...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości