komiksy: 1937 komiksy polskie: 193 seriale animowane: 112 biografie: 59

Absolute Carnage: Miles Morales #1

Absolute Carnage: Miles Morales #1Numer: Absolute Carnage: Miles Morales #1
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2019
Data wydania: Październik 2019
Scenariusz: Saladin Ahmed
Rysunki: Federico Vicentini
Tusz: Federico Vicentini
Kolory: Erick Arciniega
Litery: Cory Petit
Okładka: Clayton Crain
Asystent redaktora: Kathleen Wisneski
Redaktor: Devin Lewis
Redaktor wykonawczy: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Miles i Ganke są świadkami, jak Scorpion (Mac Gargan) napada na opancerzoną ciężarówkę przewożącą gotówkę. Miles interweniuje w swoim kostiumie. Podczas pojedynku okazuje się, że przeciwnik jest szybszy i zwinniejszy, co daje mu przewagę. Nagle oboje dostrzegają zbliżających się ludzi opanowanych przez symbionty. Dochodzi do walki, podczas której Mac orientuje się, że są to więźniowie z Raft. Również młody Spider-Man ma wrażenie, że już wcześniej spotkał się z tego typu symbiontami.

W chwili, gdy Scorpion orientuje się, że symbiontom chodzi tylko o niego, zostawia Pająka jako przynętę. Przed młodym herosem staje Carnage (Norman Osborn), który nie jest nim zainteresowany. Atakuje uciekającego Gargana. Z opresji ratuje obydwu Venom, który chce, by Scorpion poszedł z nim, bo wtedy przeżyje. Zabiera rannego przestępcę, pozostawiając na pastwę Carnage’a młodego Pająka. Carnage decyduje się skrępować Milesa, a następnie nanosi na niego symbionta. Spider-Man przechodzi przemianę.

Recenzja

Pierwsza część miniserii będąca spin-offem do Absolute Carnage to jazda bez trzymanki. Właściwie nie ma tu nic poza akcją. Zaczynamy od walki Scorpiona ze Spider-Manem, a kończymy na pojedynku Pająka, Scorpiona oraz Venoma z hordą symbiontów oraz drugim Carnagem. Po wyjaśnienie trzeba zerknąć do Absolute Carnage #1. To jednak nie wszystko, bo dostajemy zapowiedź drugiego Spider-Carnage, którym tym razem nie będzie klon Petera Parkera, a jego protegowany, Miles Morales.

Dobrze jest przeczytać przed tym numerem Absolute Carnage #1 i #2, gdyż te komiksy wiele nam wyjaśnią. Jednak tu zaczyna się pierwszy i największy minus tego zeszytu. Porównując walkę z Absolute Carnage #2 z tą samą walką przedstawioną w obecnym zeszycie znajdziemy sporo istotnych różnic.

Zacznijmy od zachowania Venoma (tutaj Eddie wydaje się mieć gdzieś Milesa, zależy mu tylko na pomocy Garganowi), natomiast w głównej miniserii Venom zatrzymuje Scorpiona, by pomóc Spider-Manowi. Kolejną różnicą jest sam Gargan. Tam zdaje się być poważnie ranny z rąk Carnage’a, tutaj wprost przeciwnie – nie ma sceny, w której Osborn zadałby mu jakiś poważny cios. Samo pojawienie się Venoma podczas walki też jest przedstawione zupełnie inaczej. O zupełnie różnych dialogach nie wspomnę.

Po prostu nie cierpię, jak dwa komiksy opisują dokładnie to samo wydarzenie w totalnie inny, sprzeczny sobie sposób. Scenarzyści się nie dogadali? Każdy pisze sobie historię i się ze sobą nie konsultują? To jest poważna wada zarówno tego zeszytu, jak i całego Absolute Carnage. Drugą wadą komiksu jest fakt, że nie wiadomo po co został wydany. I tak wszystko, co w nim jest, mamy w Absolute Carnage #2. Oba komiksy nawet kończą się tak samo (no dobra, podobnie). Miejmy nadzieję, że druga i trzecia część nie zostanie przedstawiona w Absolute Carnage #3 i #4, tak jak to miało miejsce obecnie.

Patrząc na okładkę, można stwierdzić w kwestii oprawy graficznej, że jest świetnie, a to dlatego, że odpowiada za nią Clayton Crain. Otwierając zeszyt, jest już gorzej. Rysownik posiada styl, który daje wrażenie niedbałego. Wygląda to tak, jakby artysta poszedł w ilość rysunków, a nie w ich jakość. Jakoś mnie do siebie nie przekonuje.

Podsumujmy, największym mankamentem jest niedogadanie się dwóch scenarzystów i można by to nazwać dublowaniem treści. Główna seria powinna tylko odnieść się do spin-offu, a nie go dublować i to jeszcze tak niedbale, że wątki i sceny się ze sobą kompletnie nie zgadzają. Na domiar złego strona graficzna wygląda słabo. Myślę, że mogłoby być dużo lepiej. 2,5 pajączka.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

Absolute Carnage: Miles Morales #1 Absolute Carnage: Miles Morales #1 Absolute Carnage: Miles Morales #1

Absolute Carnage: Miles Morales #1 Absolute Carnage: Miles Morales #1 Absolute Carnage: Miles Morales #1

Absolute Carnage: Miles Morales #1 Absolute Carnage: Miles Morales #1 Absolute Carnage: Miles Morales #1

Absolute Carnage: Miles Morales #1 Absolute Carnage: Miles Morales #1


Related Articles

About Author

Dawidos