komiksy: 1937 komiksy polskie: 193 seriale animowane: 112 biografie: 59

Absolute Carnage: Miles Morales #2

Absolute Carnage: Miles Morales #2Numer: Absolute Carnage: Miles Morales #2
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2019
Data wydania: Listopad 2019
Scenariusz: Saladin Ahmed
Rysunki: Federico Vicentini
Tusz: Federico Vicentini
Kolory: Erick Arciniega
Litery: Cory Petit
Okładka: Clayton Crain
Asystent redaktora: Kathleen Wisneski
Redaktor: Devin Lewis
Redaktor wykonawczy: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Miles budzi się niczym w nowym ciele, ma wrażenie przynależności do nowej rodziny symbiontów. Carnage (Norman Osborn) zleca młodemu zmienionemu Spider-Manowi pierwsze morderstwo. Wysyła wraz z nim drugiego symbionta, imieniem Dan. Obaj mają zabić J. Jonaha Jamesona. Wpadają do biurowca robiąc zamieszanie, gdy nagle zjawia się Silver Sable z ochroniarzami. W chwili, gdy Miles jest bliski zabicia srebrnej powstrzymuje się i symbionta. Ucieka, a za nim idzie wysłany symbiontyczny towarzysz, który również zdaje się odzyskiwać równowagę. Nagle stojąc na dachu Dan zostaje trafiony pociskiem przez Silver Sable. Obok niej stoi Jameson. Miles rozpoczyna walkę i w chwili, gdy nokautuje SS, bierze się za Jamesona.

Recenzja

Cóż za beznadziejna historia… strata czasu. Zainteresowani recenzją po takim początku? To trzymajcie się siedzeń, bo nie będzie litości.

Najpierw kilka sprostowań o których tutaj się nie dowiemy. Miles nagle budzi się w rodzinie Carnage’a, gdzieś w metrze. Otóż między tym, a poprzednim numerem coś tam się jeszcze zadziało. W Absolute Carnage #3 dowiadujemy się, że Venomowi udało się uciec ze Scorpionem, choć młody Spider-Man był bliski pokonania Eddiego (ale mu nie wyszło). Można powiedzieć, że przenosimy się prosto do metra i od razu mamy zadanie: zabij sobie Jamesona i niech idzie z Tobą jakiś przypadkowy „Dan”.

I teraz zaczynają się najbardziej dzikie suchary tego komiksu. Otóż totalnie z czapy pojawia się Silver Sable jako ochroniarz. Skąd? Kiedy? Gdzie? Po co? Czy ona czekała na taką okazję, żeby wyjść i zrobić wielkie wejście? Co jest w ogóle grane? No nic, trudno, nie dowiemy się tego (przynajmniej nie w tym zeszycie). To nie koniec sucharów. Próby walki z symbiontem zakończone częściowym sukcesem przenoszą walkę gdzieś na dach jakiegoś budynku. I teraz czas na największy bezsens tego numeru. Silver Sable udała się w pogoń za symbiontami i wzięła ze sobą Jamesona?! Kto to pisał? Po co ona go tam wlekła? Żeby osoba, która chroni była łatwiejszym celem? Po co w ogóle lazła za symbiontami skoro dostała ostre baty przy pierwszej potyczce?

A tak nawiasem pisząc. Po co w ogóle Carnage wyznaczył Jamesona na pierwsze zabójstwo dla Milesa? Jaki w tym cel? Tak naprawdę kolejny bezsensowny wątek…

Graficznie ten komiks ratuje TYLKO okładka. To jedyny element zachęcający do posiadania tego komiksu. Wystarczy go otworzyć, by poczuć pierwszą część ogromnego rozczarowania. A jak już weźmiemy się za czytanie, to jest tylko gorzej. 1 pajączek ode mnie.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

Absolute Carnage: Miles Morales #2 Absolute Carnage: Miles Morales #2 Absolute Carnage: Miles Morales #2

Absolute Carnage: Miles Morales #2 Absolute Carnage: Miles Morales #2 Absolute Carnage: Miles Morales #2


Related Articles

About Author