The Amazing Spider-Man #68.DEATHS
Numer: The Amazing Spider-Man #68.DEATHS
Tytuł: The 8 Deaths of Spider-Man: Cain is Able
Wydawnictwo: Marvel Comics 2025
Data wydania: Kwiecień 2025
Scenariusz: Christos Gage
Rysunki: Mark Buckingham
Tusz: Mark Buckingham
Kolory: Mattia Iacono
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Mark Buckingham
Asystent redaktora: Kaitlyn Lindtvedt
Pomocnik redaktora: Tom Groneman
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Nowy York. Juggernaut (Cain Marko) konfrontuje się ze swoim zespołem (Cyclops, Kid Omega, Magik, Psylocke, Temper), który – opętany przez energię Blight – stawia mu ultimatum: dołączyć do nich lub zginąć. Marko, czując się jak zapomniany rockman trzymający się sceny z przyzwyczajenia, wygłasza monolog o swojej stagnacji. Odmawia podporządkowania się i rusza do ataku, powalając drużynę, choć okazuje się to jedynie zasłoną dymną dla Magik, która wyskakuje z wymierzonym w niego Soulswordem.
Cain natychmiast rozpoznaje zagrożenie wynikające z magicznego ostrza i skupia wszystkie siły na jej unieszkodliwieniu. Jako istota czerpiąca moc z Cyttoraka, doskonale wie, co może mu grozić. Ogłusza Magik klaśnięciem i i zwraca się do X-Menów, podkreślając, że jako jedyny był kiedyś prawdziwym superzłoczyńcą, w przeciwieństwie do nich. Quentin Quire ripostuje, że w szkole był mutantem-terrorystą.
Scott Summers analizuje sytuację i zauważa, że chociaż Juggernaut jest niepowstrzymany w ruchu, to można go zatrzymać, gdy stoi w miejscu. Quire wykorzystuje telekinezę, by spętać stojącego Marko żelastwem i zdziera z niego hełm – tylko po to, by odkryć, że Cain nosi dwa kaski blokujące ataki mentalne. Psylocke jednak znajduje lukę i wbija psychiczną klingę w jego umysł, wprowadzając go w śpiączkę.
W stanie astralnym Cain trafia do Królestwa Cyttoraka w Crimson Cosmos, gdzie zostaje osądzony przez swojego patrona. Ich konfrontacja kończy się niespodziewanie – Cyttorak uznaje determinację Juggernauta, który nie chce zabić przyjaciół, i odsyła go z jeszcze większą mocą. Cain powraca na pole walki silniejszy niż kiedykolwiek, porównując swoje obecne położenie do miejsca mocy takich magów jak Doktor Strange. W tym stanie z łatwością pokonuje kompanów, zostawiając na placu boju jedynie Cyclopsa.
Cyclops, jako ostatni, używa pełnej mocy swoich promieni optycznych, jednak Cain przechodzi przez nie bez szwanku i powala go. Po wygranej bitwie kontaktuje się z Magneto i Beastem w Alasce, którym opowiada o Blight. Pyta, czy istnieje sposób na pokonanie magicznej infekcji duszy przez tę siłę. Ta chwila nieuwagi pozwala Magik, która odzyskała przytomność, zaatakować go ponownie i przebić duszę Soulswordem.
Juggernaut zostaje przygnieciony do ziemi i jest bliski przegranej. W ostatniej chwili przyzywa Cyttoraka, prosząc o pomoc i deklarując, że nie zabije X-Menów i będzie walczył o swoich przyjaciół. Bóg odpowiada pozytywnie na jego prośbę. Cytat z Księgi Vishanti wspomina, że wciąż trwa debata, czy Juggernaut rzeczywiście zasłużył na szacunek swego mocodawcy, czy też Cyttorak był po prostu zbyt zajęty innymi sprawami – śmiercią swoich dzieci i Spider-Mana z rąk Callixa oraz sforsowaniem bariery przez Blight.
Recenzja
Druga bonusowa odsłona historii The 8 Deaths of Spider-Man to intrygujący, ale nierówny zeszyt, który trudno jednoznacznie ocenić. Choć wydany pod szyldem Spider-Mana, w rzeczywistości niewiele ma wspólnego z Człowiekiem-Pająkiem, a raczej służy jako poboczny rozdział skupiający się na jednym z członków drużyny X-Men. Dla oczekujących emocji związanych ze śmiercią Spider-Mana będzie to rozczarowanie. Mimo to komiks oferuje kilka ciekawych momentów, zwłaszcza dla fanów/ek mutantów.
Zeszyt zdecydowanie bardziej przypomina numer z serii X-Men niż The Amazing Spider-Man. Głównym bohaterem jest Juggernaut, który musi zmierzyć się z własnymi towarzyszami z drużyny X-Men, opętanymi przez Blight. Przez cały numer Spider-Man nie pojawia się właściwie w ogóle – jedyny jego ślad to… zwłoki widoczne na ostatnim kadrze. Takie przesunięcie akcentów narracyjnych powoduje, że komiks sprawia wrażenie obcej historii podpiętej do większego eventu tylko po to, by zapełnić lukę wydawniczą.
Trzeba jednak przyznać, że scenarzyście udało się stworzyć interesujący portret psychologiczny Caina Marko. Jego zmagania z opętanymi przyjaciółmi, poczucie wyobcowania oraz relacja z Cyttorakiem – bogiem, od którego czerpie swoją moc – to najmocniejsze elementy tego zeszytu. Dla sympatyków/czek X-Men, a szczególnie samego Juggernauta, to może być wartościowa lektura. Dla czytelników/czek śledzących tylko przygody Spider-Mana będzie to jednak historia całkowicie spoza ich sfery zainteresowań.
Mimo solidnego rozwinięcia wiodącej postaci struktura fabularna komiksu zawodzi. Zakończenie praktycznie wraca do punktu wyjścia – Juggernaut dalej walczy z X-Men i nie ma żadnej realnej konkluzji tego konfliktu. Wątki pozostają otwarte, a rozwiązanie przesunięto na kolejne rozdziały głównej historii. Nawet wierni czytelnicy/czki mutantów mogą poczuć się sfrustrowani – to opowieść bez prawdziwego zakończenia, z niewykorzystanym do końca dramatycznym potencjałem. Komiks po prostu do niczego nie prowadzi!
Na uznanie zasługują jednak rysunki Marka Buckinghama, który nadaje pojedynkom dynamikę i wagę. Sceny starcia z Magik, jej ataki Soulswordem oraz mocarne szarże Juggernauta na pozostałych X-Men robią duże wrażenie wizualne. Niestety, nawet najlepiej narysowane sceny nie ukryją faktu, że całość przypomina narracyjną pułapkę bez wyjścia. Komiks zasługuje na 3 pajączki, głównie dzięki grafice i rozbudowaniu postaci Juggernauta. Ale jeśli ktoś kupuje ten zeszyt z myślą o Spider-Manie, to niech wie: tytułowy superbohater leży tu tylko martwy i nic więcej. Dla kogoś takiego będzie to ocena raczej na poziomie 2.
Ocena:
Autor: Dawidos