komiksy: 1936 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Web of Spider-Man #8

Web of Spider-Man #8Numer: Web of Spider-Man #8
Tytuł: Local Superhero!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1985
Data wydania: Listopad 1985
Scenariusz: David Michelinie
Rysunki: Geof Isherwood
Tusz: Vince Colletta
Kolory: Bob Sharen
Litery: Janice Chiang
Okładka: Charles Vess
Redaktor: Jim Shooter
Cena: $0.65
Przedruk PL: brak

Streszczenie

30 lat temu. Tajemniczy meteoryt rozbija się w Smithville. Gdy Fred Hopkins próbuje pomóc napastowanej osobie, sam zostaje uderzony pięścią w twarz. Łapie się samochodu opryszków, ale na zakręcie upada. Gdy budzi się, zauważa kawałek meteorytu lężacy obok niego. Gdy go dotyka czuje się dziwnie. Następnego dnia zauważa, że posiadł wielką siłę. W domu tworzy sobie kostium i w nocy przystępuje do walki z przestępczością. Wczoraj, redakcja Daily Bugle. Robbie odrzuca zdjęcia Petera, ale za to wysyła go do Smithville. Dzisiaj. Peter dociera do Smithville i od razu trafia na moment, gdy coś się dzieje. Zakłada strój Spider-Mana, aby uratować dzieci z płonącego budynku. I kiedy szykuje się do akcji wkracza Fred Hopkins – Thunderbolt i ratuje dzieciaki. Tymczasem Spidey zostaje zaatakowany przez obcego mężczyznę. Peter zmierza na spotkanie z Thunderboltem, ale właśnie wtedy spotyka go lokalna dziennikarka i zabiera go na lunch. Później Spidey odnajduje Thunderbolta. Ten mu opowiada o tym jak 30 lat temu posiadł moc, która kilka miesięcy temu zaczęła wygasać, ale postanowił pozostać Thunderboltem, pomagając sobie swoją pomysłowością. Spidey otwiera drzwi, gdzie w przejściu lokalna dziennikarka Roxanne, która śledziła Petera, robi zdjęcia. Wtedy do domu wpada tajemniczy mężczyzna, który mówi, że jest prawdziwym Thunderboltem.

Recenzja

Szkoda. Wielka szkoda. Historia naprawdę miała potencjał – samotny człowiek, który 30 lat temu przypadkiem posiadł nadludzką siłę (skąd my to znamy…), pochodzący z zabitej dechami pipidówy, chciałby wrócić do bycia superbohaterem, bo to jedyne co miał w życiu.Niewątpliwy, ogromny plus za pomysł – niby naiwny, ale „z drugim dnem”.

Kolejny plus (już trochę mniejszy) za Roxanne DeWinter. Cóż za podstępna z niej kobieta – niby „stawiam Ci obiadek, Parker, ale Ty za to pomożesz mi znaleźć robotę w Bugle, a najlepiej hajtniesz się ze mną, bo na tym zadupiu już wytrzymać nie mogę”.

Trzeci plus – czarny kostium! (Tak, wiem, przesadzam, ale jako że numer, pomimo całego mojego późniejszego narzekania, stoi na całkiem przyzwoitym poziomie, wyszukuję plusów gdzie się da, żeby mniej więcej zrównoważyć je z wadami).

Pora na słabsze strony – tą najbardziej rzucającą się w oczy, są rysunki (logiczne). Wydają się być mocno niedopracowane, jak gdyby pochodziły z „fazy wczesnego szkicu”, czy coś w tym stylu… Następnie niezbyt udana próba bronienia sekretnej tożsamości Thunderbolta przed Pająkiem – mógł się bardziej postarać. Numer trzy – jego nagła spowiedź przed Spiderem – O CO CHODZI. Wiem, że to lata 80., ale mimo wszystko… po raz kolejny wydawnictwu udziela się syndrom komiksu dla podstawówek. No i cztery – Spidey nie wyczuł, że jest śledzony – czy to nie dziwne? A końcówka? Pozostawia nadzieję, że może być ciekawie (podejrzenia DeWinter). Psuje ją jedynie durne wejście drugiego Thunderbolta – nawet niedorozwiniętych superludzi stać na lepszy tekst zwiastujący czyjąś śmierć.

Ocena:

Autor: Rządło (streszczenie), Roach (recenzja)

Web of Spider-Man #8 Web of Spider-Man #8 Web of Spider-Man #8


Related Articles

About Author

Majk