komiksy: 1933 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Spider-Man 2099 #9

Spider-Man 2099 #9Numer: Spider-Man 2099 #9
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2015
Data wydania: Kwiecień 2015
Scenariusz: Peter David
Rysunki: Will Sliney
Tusz: Will Sliney
Kolory: Antonio Fabela
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Francesco Mattina
Redaktor: Devin Lewis & Ellie Pyle
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Spider-Man 2099 wraca do swojej rzeczywistości. Tam ku swojemu przerażeniu zastaje zrujnowane, opustoszałe miasto. Natrafia na dwie osoby nazywające siebie Skanerami, których zadaniem jest szukać rzeczy użytecznych i przynosić je do domu na obrzeżach tzw. Dystopii. Miguel rozkazuje im zaprowadzić go do tego miejsca. Ku zdziwieniu dwójki zbieraczy, Asha i Sonnera, osada opustoszała – pozostały jedynie prowizoryczne domy.

Za plecami całej trójki pojawiają się opancerzone i uzbrojone jednostki, które rozkazują wszystkim poddać się. Pająk nie zamierza tego zrobić i dochodzi do walki, do której dołącza Maestro (alternatywna wersja przyszłości Hulka), który okazuje się dowodzić uzbrojoną grupą. Tyran pragnie podróżować w czasie i podejrzewa, że od przybysza w stroju Pająka wyciągnie informacje, jak to zrobić.

Podczas potyczki Miguel orientuje się, że jego przeciwnik zna tylko oryginalnego Spider-Mana. Po przegranej walce Pająk dowiaduje się do Maestro, że za to, co stało się z miastem odpowiada Alchemax. W chwili, gdy konwój dochodzi na miejsce, dwójka Skanerów, których ziomkowie zostali ukrzyżowani na gigantycznym napisie Maestro, zostaje zabita, a Miguel trafia do celi, w której przebywa związana kajdanami Strange.

Recenzja

Pierwszy numer drugiego tomu Spider-Man 2099 po Spider-Verse. Miguel wraca teoretycznie do swojego świata. Dlaczego napisałem „teoretycznie”? Otóż, nie wiadomo na sto procent, czy to rzeczywiście jego wymiar i jego czas. Nowy Master Weaver mógł się pomylić bądź zrobić mu psikusa. Zbyt wiele zmian zaszło, bym dał wiarę w to, że to ten sam Nueva York, a tym bardziej ten sam czas, w którym to Miguel go opuścił, by walczyć z Inheritors. Kolejnym powodem, dla którego mogę snuć takie przypuszczenia, jest brak numeru uniwersum informującego czytelnika, w którym się znaleźliśmy.

Fabuła praktycznie szybko przeskakuje do końca komiksu. Miguel cały czas zastanawia się, co wydarzyło się pod jego nieobecność – głównie wokół tego skupia się ten numer. Tuż po wyjaśnieniach od Maestro trafia do celi z kobiecym odpowiednikiem Doktora Strange’a.

Strona graficzna to niezmiennie ten sam rysownik, który do każdego kadru przykłada wagę, by dobrze wyglądał, jednak gubi fakt, że jest to komiks, gdzie warto podkreślić dynamizm akcji nie tylko poprzez lekkie zakrzywienie kadrów bądź tło. Niestety statyczność jego rysunków to wciąż minus, przez który ma się wrażenie, że nie nadaje się do rysownia komiksów typu superhero.

Numer szybko się kończy. Całość można opowiedzieć w trzech zdaniach: „O rany – Co się stało z tym światem?! O rany – Maestro!? O rany – seksowna Dr Strange w więzieniu?!”. Czuję spory niedosyt po pierwszej części tej historii. Zobaczymy, jak to się rozwinie w kolejnym zeszycie, a ten oceniam na 3 pajączki.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

Spider-Man 2099 #9 Spider-Man 2099 #9 Spider-Man 2099 #9

Spider-Man 2099 #9 Spider-Man 2099 #9 Spider-Man 2099 #9


Related Articles

About Author

Dawidos