komiksy: 1933 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Original Sin #7

Original Sin #7Numer: Original Sin #7
Tytuł: Nick Fury Vs. The World
Wydawnictwo: Marvel Comics 2014
Data wydania: Październik 2014
Scenariusz: Jason Aaron
Rysunki: Mike Deodato
Tusz: Mike Deodato
Kolory: Frank Martin
Litery: VC’s Chris Eliopoulos
Okładka: Julian Totino Tedesco
Pomocnik redaktora: Jake Thomas
Redaktor: Tom Brevoort & Will Moss
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Kilka dni temu. Księżyc. Dr. Midas, Exterminatrix, Orb i istoty rasy Mindless Ones parkują statek kosmiczny w pobliżu bazy Watchera. Tak jak przepowiadał Orb, wrota siedziby stają otworem przed intruzami o zbójeckich zamiarach. Kiedy Uatu zauważa ich obecność, Midas nakazuje zamordować gospodarza ośrodka na Księżycu.

Obecnie. Księżyc. Kapitan Ameryka prosi o wsparcie, ponieważ uzbrojony w broń pozaziemskiego pochodzenia Nick Fury sieje popłoch w szeregach Avengers – nawet Hulk zostaje pokonany i ląduje nieprzytomny na powierzchni Srebrnego Globu. Steve Rogers, mocując się z Furym, próbuje nakłonić starego przyjaciela do pokojowego rozwiązania tego konfliktu, aby mogli wszystko na spokojnie sobie wyjaśnić. Nick żałuje jedynie przemocy, do jakiej musi się teraz uciekać. Nie widząc innego wyjścia z sytuacji, Cap wzywa Thora, który wyzbywa się wszelkich hamulców w potyczce z pułkownikiem.

Na pokładzie stacji kosmicznej członkowie byłej grupy śledczej debatują, czy powinni opowiedzieć się po stronie Fury’ego czy Avengers. Doctor Strange namawia do zaprzestania bezsensownych kłótni i twierdzi, że dziejowa sprawiedliwość nakazuje pojmać Fury’ego, by odpowiedział za swoje zbrodnie. Do dyskusji wtrąca się Orb, który „głosuje” za wyrokiem śmierci na starym pułkowniku i namawia do odzyskania oczu Watchera. Mówiąc, że wszedł w posiadanie wszystkich sekretów, emituje z głowy pole, które obejmuje byłych powierników Fury’ego.

Kilka dni temu. Siedziba Watchera. Uatu odpiera atak napastników, którzy zamierzają ograbić jego zbrojownię. Orb dostrzega, że gospodarz bazy odczuwa strach, ponieważ ujrzał własną śmierć. Chcąc wcielić te wizję w życie, strzela ze zdobytej broni w twarz Watchera, trafiając go kulą w oko.

Obecnie. Ziemska orbita. Spider-Man łapie siecią oczy Watchera, które upuścił Nick Fury. W tym czasie Fury zdradza przez Thorem, że poznał wszystkie sekrety znane Uatu i szepcze mu do ucha coś, co sprawia, że jego młot spada niedaleko od miejsca, gdzie leży Hulk. Cap łączy się z Iron Manem, pytając, czy ma kontakt wzrokowy z Thorem lub Furym. Stark dostrzega syna Odyna, który nie jest w stanie podnieść własnego młota. Za plecami Iron Mana pojawia się Fury, który wypowiada komendę nakazującą zbroi Iron Mana natychmiastowy powrót na Ziemię. Osamotniony na placu boju Steve Rogers jeszcze raz próbuje namówić Nicka do spokojnej i rzeczowej rozmowy, jednak Fury, który poznał prawdę przez duże „P” nie widzi już szansy na wycofanie się – przerywa zdalne połączenie z Capem i leci w stronę Księżyca, gdzie w celach eksploracyjno-rabunkowych wylądowali właśnie wspólnie Dr. Midas, Exterminatrix i Mindless Ones, a oddzielnie Orb pragnący zobaczyć „ostatnią tajemnicę” Watchera, która przypieczętowała jego śmierć.

Kilka dni temu. Księżyc. Prawdziwy Fury przybywa do siedziby Watchera, w której doszło do eksplozji i zapadła cisza w eterze. Zmierzając w stronę płonącej bazy, Nick przykazuje przez telefon jednemu z robotów LMD wyjawić wszystkie tajemnice osobom z ułożonej przez siebie listy, gdyby nie wrócił z tej misji. Wewnątrz kompleksu Fury znajduje Watchera z przestrzelonym okiem.

Obecnie. Fury przekracza próg drzwi wiodących do siedziby zamordowanego Watchera, który według niego przewidział wszystko, co się wydarzy. Nick nie jest jednak świadomy, że obserwuje go grupa siedmiu ziomków Uatu Watchera.

Recenzja

Oto wyczekiwany komiks, w którym wreszcie częściowo zrelacjonowano przebieg zdarzeń, jakie miały miejsce tuż przed zamordowaniem Uatu The Watchera na początku serii. Jason Aaron wybrał sprawdzoną i wielokrotnie stosowaną formułę przeplatania dziejących się w teraźniejszości wydarzeń z retrospekcjami. W scenach popychających akcję do przodu przyglądamy się niesamowitej batalii toczonej między Furym, a Avengers, natomiast na kadrach użytych do rekonstrukcji zdarzeń z przeszłości widzimy, jak wyglądał napad na bazę Watchera, mieszczącą się na powierzchni Księżyca. Wciąż tożsamość sprawcy bezpośredniej śmierci Uatu pozostaje zagadką, aczkolwiek jej odgadnięcie już nie powinno sprawiać większych trudności. Problem w tym, że ta demaskacja raczej nie spotka się z przychylnością każdego czytelnika, ponieważ na szali postawiono dobre imię postaci, której księga osiągnięć na przestrzeni wielu lat jest kolosalna i szkoda byłoby zabrudzić ją tak ohydną zbrodnią.

Fascynująca jest świadomość, że wciąż istnieją niezbadane sekrety różnych postaci, począwszy od Watchera, poprzez Fury’ego, a skończywszy na przedstawicielach Avengers. Los, jaki spotkał Thora czy Iron Mana, jest potwierdzeniem tego, że nadal mamy przed sobą godne poznania tajemnice z życia tych bohaterów. Inną sprawą jest to, czy odkryjemy je jeszcze na łamach tej serii, czy przy innej okazji, a może i nigdy. Któż to wie.

To godne pochwały, że Jason Aaron postarał się, by Fury miał możliwość interakcji z jak największą liczbą superbohaterów, tak aby ci mogli powiedzieć mu od serca, co sądzą o jego podwójnym życiu (szkoda, że tej szansy nie dano Spider-Manowi). Najwięcej emocji włożono w dialog Nicka Fury’ego i Kapitana Ameryki, których łączy spory kawał wspólnej historii obfitującej w liczne doświadczenia braterstwa broni. W scenariuszu to właśnie ta konwersacja zasłużonych weteranów wojennych stanowi jego najmocniejszy punkt.

Graficznie komiks prezentuje się wybornie. Mike Deodato potrafi sprawić, że przed starszawym Furym nadal odczuwa się respekt, a nawet strach. Szkicując bitwę toczoną w przestrzeni kosmicznej, wspólnie z Frankiem Martinem wytworzył uczucie zarówno wszechogarniającej pustki, jak i nieodgadnionej grozy, jak gdyby z tej otchłani kosmosu miało zaraz wynurzyć się coś fantastycznego i przerażającego zarazem. Na ostatniej stronie można przekonać się, że te odczucia nie są wcale wzięte z Księżyca.

Ocena:

Autor: Dawidos

Original Sin #7 Original Sin #7 Original Sin #7

Original Sin #7 Original Sin #7 Original Sin #7

Original Sin #7 Original Sin #7 Original Sin #7


Related Articles

About Author

Dawidos