komiksy: 1934 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Superior Spider-Man #12

Superior Spider-Man #12Numer: Superior Spider-Man #12
Tytuł: No Escape, Part 2: Lockdown
Wydawnictwo: Marvel Comics 2013
Data wydania: Sierpień 2013
Scenariusz: Dan Slott & Christos Gage
Rysunki: Giusepe Camuncoli
Tusz: John Dell & Terry Pallot
Kolory: Antonio Fabela
Litery: VC’s Chris Eliopoulos
Okładka: Giusepe Camuncoli
Pomocnik redaktora: Ellie Pyle
Redaktor: Stephen Wacker
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Więzienie The Raft. Jameson uderza w twarz adwokata Smythe’a, który oskarża go o sprowokowanie jego klienta. Superior Spider-Man wysyła Spider-Boty, aby otoczyły polem ochronnym Jonaha, Norah, Glorię, Teda, księdza, prawnika i strażników. Pod postacią hologramu wyjaśnia im, że to dla ich bezpieczeństwa. Jameson, który pragnie ukarania Smythe’a za wszelką cenę, nie zamierza jednak bezczynnie czekać – opuszcza bezpieczny krąg i zabiera broń oraz pancerz z ciała martwego strażnika.

Spider-Ock siłuje się ze Spider-Slayerem w otoczeniu walczących ze sobą Spider-Botów i Mini-Slayers. Ten pierwszy przechwala się, że przewidział każdy krok Smythe’a, ale wygaduje się, że sprowadzony przez niego sprzęt czerpie moc z generatorów więzienia. Alistair wie już, co należy zniszczyć, aby utorować sobie drogę na wolność. W dobiciu „Spider-Mana” przeszkadzają mu strzały oddane przez Jamesona. Po jego ucieczce Jonah wymusza na „Pająku” obietnicę, że Smythe w tym dniu i w tym miejscu zapłaci życiem za wszystkie popełnione zbrodnie – niezależnie od okoliczności ma zginąć. Świadkiem tej niedwuznacznej rozmowy jest jeden ze Spider-Botów. „Spider-Man” radzi Jamesonowi poszukać schronienia. Tymczasem ludzie, chronieni przez Spider-Boty, uświadamiają sobie, że nikt z zewnątrz nie przyjdzie im z pomocą.

Kiedy Spider-Ock zbliża się do miejsca pobytu Smythe’a, szaleniec nasyła na niego Vulture’a, Scorpiona i Boomeranga, wyposażonych w kombinezony utworzone z pancerzyków Mini-Slayers. Żądni zemsty za wyrządzone obrażenia super-złoczyńcy odciągają uwagę „Spider-Mana”, dzięki czemu Smythe ma czas na uszkodzenie generatorów. W rezultacie wszystkie cele zostają otwarte, lecz na wolność wydostaje się tylko Lizard, którego jeszcze nie przeniesiono do innego zakładu karnego. Okazuje się, że Spider-Slayer nadal ma odcięte wszystkie drogi ucieczki, bo włączają się zapasowe generatory. Wściekły Smythe postanawia zagrać inną kartą – życiem niewinnych cywili. Na jego polecenie Scorpion rusza odszukać Jonaha Jamesona, Vulture leci dobić odizolowanych ludzi, natomiast Boomerang zostaje, by dokończyć walkę ze „Spider-Manem”.

Postawiony pod ścianą „Spider-Man” przykleja wybuchowe bumerangi do zbroi Boomeranga i następująca po chwili detonacja eliminuje zagrożenie z jego strony. Pytany przez Smythe’a, kogo zdecyduje się uratować (burmistrza czy cywili), odpowiada, że nikogo, bo jego priorytetowym zadaniem jest uśmiercenie Spider-Slayera.

Uwaga: Ujęte w cudzysłów wyrazy, opisujące głównego bohatera (Spider-Man, Peter Parker, Pająk, Parker, Peter itd.), odnoszą się do Otto Octaviusa/Doktora Octopusa, którego umysł zajął ciało Spider-Mana. Te same określenia, bez cudzysłowu, charakteryzują z kolei Petera Parkera (oryginalnego Spider-Mana) – ewentualnie jego ducha/astralną formę/świadomość/osobowość itp. Natomiast bardziej sprecyzowane nazwy, takie jak Superior Spider-Man i Spider-Ock, zawsze dotyczą Dr. Octopusa w ciele/kostiumie Spider-Mana i nie są wyróżnione cudzysłowem.

Recenzja

Zanim Doktor Octopus odebrał, dosłownie i w przenośni, życie Peterowi Parkerowi wyzwał go na umysłowy pojedynek, dzięki czemu można było zobaczyć, kto ogra kogo i stanie na podium zwycięzcy (The Amazing Spider-Man #700). Teraz podobna rywalizacja ma miejsce między Superior Spider-Manem, a Spider-Slayerem. Ten drugi też jest zdolnym analitykiem i ma szeroki wachlarz umiejętności naukowych, które wystawiają na próbę inteligencję Otto Octaviusa. Bardzo sympatyczny jest widok dwóch ścierających się ze sobą armii Spider-Botów i Mini-Slayers – wygląda to tak, jakby te robociki broniły do upadłego honoru swoich panów, chcąc udowodnić, który z nich jest mądrzejszy i bardziej odkrywczy.

Odciętę od świata zewnętrznego miejsce akcji sprzyja wytwarzaniu „dusznego” klimatu i pozwala bardziej skupić się na losach zamkniętych w więzieniu osób, którzy zdani są wyłącznie na siebie.

Bardzo frapująca jest scena rozmowy Superior Spider-Mana i burmistrza Jonaha Jamesona. Teraz widać, dlaczego znajdowali ze sobą wspólny język – obaj balansują na granicy prawa i są gotowi obchodzić je dla tzw. większego dobra. Warto uważnie prześledzić tą wymianę zdań, a dostrzeżemy wówczas kadr, na którym widać przysłuchującego się tej dyskusji Spider-Bota. Przeczucie podpowiada, że wszystko, co zostało powiedziane w tej rozmowie w cztery oczy, w przyszłych numerach wróci jak bumerang, niosąc ze sobą rewolucyjne zmiany.

Dobrze się stało, że twórcy pokazali chociaż przez chwilę jak nowy Spider-Man dostaje łupnia od super-złoczyńców udoskonalonych przez Alistaira Smythe’a – do tej pory upowszechniano wizerunek Superior Spider-Mana jako niezwyciężonego superbohatera, który od poprzednika radzi sobie dwa razy lepiej i nigdy i przed nikim karku nie zgina.

Na początku komiksu dla fanów „Gwiezdnych Wojen” przygotowano małą niespodziankę – klasyczny cytat zaczerpnięty z jednej z najbardziej znanych scen sagi. Cóż, od pewnego czasu wydawnictwo Marvel Comics i wytwórnia filmowa Lucasfilm należą do korporacji The Walt Disney Company, więc coraz częstsze przenikanie się tych dwóch światów jest wielce prawdopodobne.

Z przekonaniem, że ostatnia część historii będzie równie gorąca jak ta, przybijam jej „środkowi” ładną piąteczkę.

Ocena:

Autor: Dawidos

Superior Spider-Man #12 Superior Spider-Man #12 Superior Spider-Man #12


Related Articles

About Author

Dawidos