komiksy: 1937 komiksy polskie: 193 seriale animowane: 112 biografie: 59

The Amazing Spider-Man #579

The Amazing Spider-Man #579Numer: The Amazing Spider-Man #579
Tytuł: Unscheduled Stop, Part 2
Wydawnictwo: Marvel Comics 2009
Data wydania: Luty 2009
Scenariusz: Mark Waid
Rysunki: Marcos Martin
Tusz: Marcos Martin
Kolory: Javier Rodriguez
Litery: Vc’s Chris Eliopoulos
Okładka: Marcos Martin
Asystent redaktora: Tom Brennan
Redaktor: Stephen Wacker
Redaktor wykonawczy: Tom Brevoort
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $2.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

F.E.A.S.T. Center. May ogląda wiadomości, w których mowa o katastrofie w metrze. Jedno co ją pociesza to pewność, że Petera tam nie ma. Tymczasem Spider-Man stara się podtrzymać sieciami tunel przed zawaleniem. Wyciąga od oprzytomniałego Shockera informację o nieużywanym tunelu, który jest za gruzami. Używając jednej z rękawic Schultza, stara się zrobić przejście, jednak zostaje zasypany gruzami.

Jameson podczas rozmowy z adwokatem o rozwodzie z Marlą dostrzega w wiadomościach swojego ojca, jako jednego z ludzi, którzy zostali uwięzieni w metrze. Zabiera płaszcz i wychodzi, pozostawiając żonę i adwokata samych.

Spider-Mana spod gruzów odkopują inni uwięzieni, z czego nie jest zadowolony Shocker. Pająk zabiera ze sobą starszego Jamesona i idzie w górę powstałym tunelem. Tam tworzy z pajęczyn i desek windę. Siłą swoich mięśni zabiera na górę pozostałych z niższego poziomu metra. Podczas wykonywania tej czynności rozmawia z ojcem Jamesona. Dowiaduje się, że jego syna wychowywał jako ojczym jego brat (David Jameson), po tym jak Jameson Senior musiał opuścić rodzinę i wyjechać z kraju.

Idąc dalej coraz szybciej zalewającym się wodą tunelem, uruchamia się pajęczy zmysł. W tym samym czasie Shocker wciska na swoim pasku guzik, który powoduje, że rękawica, którą trzyma Spider-Man, sama się uruchamia. Strzał w sufit odcina przestępcę od pozostałych, dając mu tym samym wolną drogę ucieczki. Pająk znajduje nad sobą szyb, który prowadzi na powierzchnię. Wyciąga wszystkich kolejno z tunelu.

Na zewnątrz czekają karetki pogotowia, policja i tłumy gapiów, pośród których Pająk dostrzega byłego wydawcę „Daily Bugle”. Zaczyna wyśmiewać go, że można na niego mówić J.J.J.J. (J. Jonah Jameson Junior). Spogląda w bok w poszukiwaniu ojca Jamesona, jednak go nie dostrzega. Peter, mimo iż dał uciec Shockerowi, cieszy się, że dzięki znalezieniu się w odpowiednim miejscu uratował życie wielu osobom. Stwierdza, że może nazwać obecny dzień szczęśliwym.

Recenzja

Co mogę powiedzieć o obecnym numerze The Amazing Spider-Mana? Jest to druga część, w której Spider-Man wraz z sędziami przysięgłymi, kilkoma pasażerami i Shockerem przemierzają zawalony tunel metra. Scenarzysta sprytnie poprowadził akcję, sprawiając, że Shocker i Pająk łączą siły. Cieszy mnie fakt, że nie jest to wzajemna pomoc, w której oboje stają się przyjaciółmi, bądź też żegnają się słowami typu „teraz dam Ci spokój, ale przy następnym spotkaniu…”. Herman został tu przedstawiony jako sprytny i dbający głównie o siebie przestępca. A sposób, w jaki się rozstali, pokazuje, że Spider chwilami jest zbyt ufny, co przeważnie nie wychodzi mu na zdrowie.

Scenarzysta odkrywa przed nami rąbka tajemnicy między ojcem a synem o dokładnie takim samym nazwisku. Tu warto się zatrzymać. W recenzji ostatniego numeru Dawidos wspomniał, że J. Jonah Jameson Senior powinien mieć na imię David, tak jak podano w Spider-Man’s Tangled Web #20. Otóż w tym numerze dowiadujemy się, że ten, o którym słyszeliśmy wcześniej, to ojczym, a ten obecny jest prawdziwy, jednak z nieznanych nam jeszcze przyczyn musiał opuścić rodzinę. Dobrze, że to nam wyjaśniono, choć nie bardzo mi się to podoba. Za to zupełnie inną kwestią jest to, jak można kogoś nazwać w dokładnie taki sam długi sposób? Jakby trzy „J” było za mało, to jeszcze na dokładkę czwarte „J” w postaci Junior… Pozostawiam to bez komentarza.

Czas przejść do strony graficznej tego komiksu. Od czasu historii z Peterem w roli paparazzi, widząc rysunki Marcosa Martina, robiło mi się niedobrze. Tym razem jednak rysownik w pełni się rehabilituje. Rysunki wyglądają znacznie lepiej. Szczególnie dobrze wyglądają dwie strony. Pierwsza dotyczy Spider-Mana przywieszonego do sufitu, gdy stara się utrzymać go całego za pomocą swojej sieci. W tym rysunku źle wyglądają tylko twarze ludzi patrzących na Pająka. Druga dotyczy kadru, na którym naszego bohatera obłażą szczury (przez chwilę myślałem, że pojawi się Vermin). Znajdziemy jeszcze wiele fajnie prezentujących się rysunków, czego w ogóle po tym rysowniku się nie spodziewałem. Na szczęście od strony graficznej zostałem mile zaskoczony.

Słowem podsumowania. Komiks nie jest szczególnie odkrywczy, a opcja J.J.J.J. wybitnie mi się nie podoba, równocześnie jednak mile zaskoczył mnie Marcos Martin. Myślę, że oceniając ten komiks na 3,5 pajączka, postąpię dobrze, tak więc niech będzie 3,5 pajączka.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

The Amazing Spider-Man #579 The Amazing Spider-Man #579 The Amazing Spider-Man #579

The Amazing Spider-Man #579 The Amazing Spider-Man #579 The Amazing Spider-Man #579


Related Articles

About Author