komiksy: 1935 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Avengers, Tom 4

Avengers, Tom 4Numer: Avengers, Tom 4
Tytuł: I Wojna Kanga
Wydawnictwo: Egmont 2020
Data wydania: Styczeń 2020
Scenariusz: Mark Waid
Rysunki: Mike Del Mundo
Tusz: Mike Del Mundo
Kolory: Mike Del Mundo i Marco D’Alfonso
Litery: Dariusz Ziach
Okładka: Alex Ross
Redaktor: Monika Pruska, Zuzanna Laskowska & Kamil Śmiałkowski
Redaktor naczelny: Marcin Surowiecki
Wydawca: Martin Dusseldorp
Tłumacz: Marek Starosta
Cena: 39,99 zł

Opis

Avengers ruszają na wojnę z samym czasem!

Choć II wojna domowa dobiegła końca, najwięksi ziemscy bohaterowie wciąż zmagają się z jej konsekwencjami. Nova, Ms Marvel i Miles Morales opuścili drużynę, rozczarowani postawą swoich dawnych idoli. Osłabieni Avengers muszą jak najszybciej znaleźć nowych sprzymierzeńców, żeby stawić czoło potężnemu arcyłotrowi, który zbudował swoje imperium dzięki podróżom w czasie. Stawką w tej wojnie będzie życie superbohaterów ze wszystkich epok…

Zawartość

 

Dodatki

• Galeria okładek (4 strony)
• Zapowiedź Avengers: Tajne Imperium (1 strona)

Recenzja

Po wydarzeniach podczas Drugiej Wojny Domowej, Avengers powracają i to w całkiem nowym składzie. Kolejny, czwarty tom od Egmont to tym razem nie All-New, All-Different Avengers, a Avengers vol. 7.

W skutek wojny bohaterów, śmierci (jeśli można ten stan tak nazwać) Tony’ego Starka nastąpił rozpad składu znanego z poprzednich części. Tytuł Avengers przywdziewają kolejni herosi. Można doszukać się tu analogii do klasycznych drużyny. Zacznijmy od Kapitana Ameryki. Jego rolę otrzymał, uskrzydlony Kapitan Ameryka, rolę Hulka otrzymał Hercules. Kobieca odsłona Thor podmieniła męską. Oczywiście nowa Wasp w postaci Nadii zastąpiła oryginalną. Jedyny niezmienny pozostał Vision. Największym zaskoczeniem może być osoba, która zastąpiła Iron Mana. Otóż na jego miejsce wskoczył nie kto inny jak Spider-Man. Obecny multimilioner w zbroi zajął się, podobnie jak poprzednik, finansowaniem działalności drużyny oraz zapewnieniem jej odpowiednich gadżetów.

Pierwszym antagonistą nowego składu Avengers został znany wszystkim dobrze Kang Zdobywca, a to oznacza zabawy z czasem. Nie należę do fanów tego typu scenariuszy, z racji tego, że trzeba się nieźle nakombinować, żeby scenariusz miał ręce i nogi, a przy tym nie był zbyt zagmatwany. Tu niestety ta sztuka się nie udała. Otóż o ile początek jeszcze jest w miarę zrozumiały, to później jest gorzej. Kang zaczyna powielać się właściwie nie wiadomo z jakiej przyczyny. W dodatku te powielenia dziwacznie się zniekształcają. Dlaczego? Tworzą się pytania o sens walki w chwili, gdy Avengers decydują się odłożyć dziecko na swoje miejsce i chronić je przed Kangiem. Przecież on i tak tego dziecka nie skrzywdzi, bo raczej to mu nie na rękę. Ostateczne rozstrzygnięcie kwestii tego antagonisty też pozostawia wiele do życzenia… Kang jako osoba żyjąca poza czasem ma możliwość pojawienia się w dowolnej chwili i zatrzymania ataku Avengers na swoje siedziby już na samym starcie.

Pozostaje jeszcze kwestia dziwacznych Kapłanów Pamy. Obcując z dzieckiem – małym Kangiem, wyewoluowali w sobie moce dotyczące czasu… ale jak? Czemu? Od tak? Samo przyszło?

Strona graficzna jest bardzo plastyczna i osobiście mi nie pasuje do tego typu komiksu, nawet gdy mamy do czynienia z malowniczymi tłami. Ta kreska mnie osobiście odpycha. Zachęca natomiast okładka w wykonaniu Alexa Rossa.

Ten tom jest niestety słaby. Cieszy jednak fakt, że Egmont kontynuuję numerację tomów, a nie resetuje jej z uwagi na zmiany w drużynie, jak to robi Marvel – ot taki drobny plus. Mam nadzieję, że kolejny tom, który tym razem będzie dotyczył kolejnego wielkiego wydarzenia, będzie zdecydowanie lepszy. Za obecny mogę postawić jedynie 2,5 pajączka.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

Avengers, Tom 4 Avengers, Tom 4 Avengers, Tom 4


Related Articles

About Author