komiksy: 1934 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Ultimate Comics: Spider-Man #3

Ultimate Comics: Spider-Man #3Numer: Ultimate Comics: Spider-Man #3
Tytuł: The New World According to Peter Parker, Part 3
Wydawnictwo: Marvel Comics 2009
Data wydania: Grudzień 2009
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: David Lafuente
Tusz: David Lafuente
Kolory: Justin Ponsor
Litery: VC’s Cory Petit
Okładka: David Lafuente & Justin Ponsor
Asystent redaktora: Sana Amanat
Pomocnik redaktora: Lauren Sankovitch
Starszy redaktor: Mark Paniccia
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Ultimate Spider-Man, Tom 12

Streszczenie

Jessica Jones nalega, by Mary Jane zajęła się tematem Mysterio, który opublikował swoje nagranie w internecie. Dziewczyna jest przekonana, że tajemniczy osobnik powiązany jest poprzez śmierć Kingpina ze Spider-Manem, który, jak się uważa, uczęszcza do tej szkoły. MJ nie uważa Pająka za bohatera i zdenerwowana wychodzi.

Johnny Storm opowiada May, że po stracie ojca podczas zalania Nowego Jorku wyruszył do Europy przybity, a gdy wrócił do Nowego Jorku, nie chciał odwiedzić siostry, z którą nie rozmawiał. Pierwsza osoba, która przyszła mu na myśl, to Peter. Wszystko go przerosło, dlatego stracił przytomność.

W barze Burger Frog będący w pracy Peter wpada na MJ. Ma pretensje, że ta go rzuciła bez słowa wyjaśnienia. Mary Jane za to jest zła na niego, gdyż krótko po ich rozstaniu, ten zaczął spotykać się z Gwen. Nie mogąc dojść do porozumienia, rozchodzą się w gniewie.

Nowy Jork atakują olbrzymie pająki. Spider-Man dociera na miejsce i szybko okazuje się, że odpowiedzialny za to jest Mysterio, który próbuje okraść Bank Rezerwy Federalnej. Pająk udaremnia całe misternie zaplanowane przedsięwzięcie, a Mysterio znika.

Gwen wraca do domu, gdzie widzi, jak Johnny kłóci się ze swoją siostrą Sue. Zarówno Gwen, jak i May nie wiedzą, o czym rozmawiają.

Później. Mysterio, czytając nagłówki o bohaterskim Spider-Manie, nie jest zadowolony.

Peter przed domem zastaje Sue. Dziewczyna prosi go, by opiekował się jej bratem, gdyż ten go podziwia. Odchodzi. Chwilę później okazuje się, że Johnny Storm zamieszkał u cioci May.

Recenzja

Trzeci numer to kolejne rewelacje od wybitnego scenarzysty, jakim niewątpliwie jest Bendis. Nie da się ukryć, że ten scenarzysta potrafi świetnie złapać balans pomiędzy życiem prywatnym Petera Parkera a akcją w wykonaniu Spider-Mana.

Ciągle odkrywamy, co obecnie dzieje się w świecie Ultimate po zalaniu Nowego Jorku. Temat wraca jak bumerang. Tym razem Bendis przybliża nam, co działo się z Johnnym Stormem po wydarzeniach z Ultimate Requiem: Fantastic Four. Trochę ten motyw wydaje się naciągany i Human Torch nie mówi całej prawdy. W końcu tracąc przytomność miał obity/zadrapany policzek. Myślę, że jeszcze Bendis nie powiedział ostatniego słowa w tej kwestii, w końcu Johnny zostaje na dłużej. Tu zauważę, że komiks Ultimate Fantastic Four nie jest już wydawany, dzięki czemu Bendis może całkiem dowolnie skorzystać z tej postaci.

Dalej wciąż skupiamy się na relacjach postaci. Widzimy, że MJ czuje gniew w stosunku do Petera, jednak wciąż nie wiemy, co nią kierowało, gdy go rzucała. Zapewne temat będzie jeszcze trochę pociągnięty.

Podczas rozmowy May z Johnnym pada bardzo ważne stwierdzenie. Otóż May mówi, że Ben zginął w zeszłym roku. Bendis nieraz w wywiadach odnosił się do tego, że nie ma zamiaru postarzać Petera, a nawet nie ma zamiaru go wypuszczać ze szkoły. Tutaj jednak posłużył się czasem i sprawił, że ponad sto numerów Ultimate Spider-Mana trwały zaledwie rok (do tego jeszcze trzeba wliczyć półroczną pauzę, jaka powstała po Ultimatum, czyli tak właściwie cała seria Ultimate Spider-Man trwała mniej więcej pół roku). Trochę tych przygód było w międzyczasie. Czy to dobry krok ze strony Bendisa, że określił przedział czasu? Trudno powiedzieć, jakie implikacje to urodzi względem innych serii z Uniwersum Ultimate, które też mogły mieć różne ramy czasowe.

Kolej na pierwszą potyczkę z Mysterio. Otóż Spider-Man awansował na jego wroga numer 1, niszcząc mu misternie zaplanowany skok. Szykujmy się na zemstę.

Strona graficzna wciąż boli oczy, jednak powoli się do niej przyzwyczajam. Przyzwyczajam się, że niektóre postaci w ogóle nie przypominają tych, które portretował Bagley, a później Immonen. Przyzwyczajam się do niedbalstwa i lenistwa rysownika, o którym pisałem w recenzji wcześniejszego numeru. No dobra, żartowałem, wciąż działają na mnie odpychająco, jednakowoż fabuła przyciąga na tyle, że wciąż czytam i wciąż podobają mi się przygody Ultimate Spider-Mana.

Tak, zdecydowanie Bendis robi robotę. Świetna fabuła skutecznie tuszuje rysunki Lafuente, przez które trzeba się przebić. Trzymamy poziom czterech pajączków.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

Ultimate Comics: Spider-Man #3 Ultimate Comics: Spider-Man #3 Ultimate Comics: Spider-Man #3

Ultimate Comics: Spider-Man #3 Ultimate Comics: Spider-Man #3 Ultimate Comics: Spider-Man #3


Related Articles

About Author