komiksy: 1933 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Friendly Neighborhood Spider-Man #1

Friendly Neighborhood Spdier-Man-#1Numer: Friendly Neighborhood Spider-Man #1
Tytuł: The Other: Evolve Or Die Part One: Shock
Wydawnictwo: Marvel Comics 2005
Data wydania: Grudzień 2005
Scenariusz: Peter David
Rysunki: Mike Wieringo
Tusz: Karl Kesel
Kolory: Paul Mounts
Litery: VC’s Cory Petit
Okładka: Mike Wieringo
Redaktor: Joe Quesada
Cena: $2.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Peter opowiada swój sen Mary Jane: Morlun prowadzi ciało do kostnicy, potem pojawia się Kraven w spódniczce baletnicy, a na końcu pojawia się wujek Ben z pluszowymi kośćmi, które mają na środku czerwone oczy węża, mówiący: „Przegrasz.”. Następnego dnia na nowojorski bank napada niejaki Tracer. Kiedy pojawia się Spider-Man bandyta wystrzeliwuje samonaprowadzające się kule, które dodatkowo omijają wszystko prócz swego celu, w tym wypadku – Spider-Mana. Uciekając po dachach przed pociskami Spidey przypomina sobie trening z Captainem America podczas, którego uczyli się skupienia Chi. Pająk zatrzymuje się i próbuje złapać naboje w dłonie. Sprawdzając prawą dłoń zauważa, że udało mu się, jednak druga dłoń nie wygląda już tak dobrze. Spider-Man trafia do lekarki, która opiekuje się wieloma superbohaterami. Wywiązuje się rozmowa na temat tego, dlaczego inni superherosi mogą nie ufać Spider-Manowi. Odchodząc, Peter zdradza lekarce swoje imie. W mieszkaniu Peter przebiera się i rozmawia z Mary Jane. Ta prosi, by na spotkanie z Tracerem zabrał Captaina America, uważa, że skoro udało mu się zranić Spider-Mana może się stać coś znacznie gorszego. Spider-Man nie zgadza się, a wyskakując przez okno dodaje, że trzeba kochać ironię, gdyż by wytropić Tracera używa swojego Spider-Tracera. Po godzinie poszukiwań udaje mu się znaleźć limuzynę, którą wskazuje pajęczy zmysł. Spidey skacze na przednią szybę pojazdu, po czym rozrywa dach i wyciąga ze środka… Jonah Jamesona. Na samochodzie zauważa Spider-Tracera. Wieczór. Kiedy w mieszkaniu Peter zastanawia się jak poprosić Tony’ego Starka o trochę pieniędzy, by zapłacić za zniszczenie limuzyny Jamesona dzwoni telefon. To lekarka, u której był Peter w sprawie rany po kuli, Dr Castillo. Okazuje się, że wyniki badań Spider-Mana są bardzo złe, kobieta prosi o kolejne testy. Na dachu budynku naprzeciw okna Petera stoi czerwonooki Morlun, który mówi „Przegrasz”. Kontynuacja wydarzeń w Marvel Knights: Spider-Man #19.

 

Recenzja

Tu zaczyna się wielkie wydarzenie w świecie Pająka. Wielkie zmiany w życiu Petera i tak dalej, i tak dalej… W pierwszym numerze dwunastoczęściowej historii „The Other” pech trafia Parkera trochę częściej niż normalnie. Najpierw nowy złoczyńca zwany Tracerem rani go w ramię, potem poszukując go, Spidey niszczy limuzynę J. Jonah Jamesona, a na końcu powraca Morlun. Nie mówiąc już o tym, że Peter zaczyna myśleć, że inni superbohaterowie mogą mu nieszczególnie ufać. Komiks czyta się bardzo fajnie, Peter David pisze dobre dialogi, a dowcipy Spider-Mana nie są drętwe. Mnie osobiście najbardziej podobał się tekst Petera podczas treningu z Stevem Rogersem kiedy „rzucał” słabymi dowcipami: „Jestem dużo zabawniejszy kiedy mam na głowie maskę – może mógłbym ją założyć?”. Jeżeli chodzi o rysunki to Mike Wieringo spisał się bardzo dobrze. Zawsze podobał mi się jego styl. Poprostu miło się patrzy na jego rysunki. Krótko mówiąc pierwszy numer nie zaskakuje, jednak czyta i ogląda się go miło – dobre rozpoczęcie. 4,5 pajączka.

Komentarz Dawidosa: bardzo przyzwoity wstęp do wielkiej historii, która wiele zmieni w życiu Petera Parkera. Peter David jest naprawdę dobrym scenarzystą, właściwie charakteryzuje postać Spider-Mana, nie zapominając o jego poczuciu humoru. Zamieszczony na początku komiksu sen określiłbym słowem „creepy”, z pewnością to jeden z lepszych pomysłów na rozpoczęcie tej ogromnej historii. Strasznie podobała mi się scena, w której Spider-Man złapał kule wystrzelone przez Tracera (przy okazji, dowcipny koleś z tego przestępcy). Powraca Morlun (wow, tak szybko) i po jego wyglądzie oraz słowach ze snu Parkera mogę powiedzieć, że Petera czekają ciężkie czasy. 5 pajączków.

Komentarz Dengara: podpisuję się pod opinią Dawidosa. Dość ciekawy i interesujący wstęp do nowej historii, która na pewno poruszy postacią naszego ulubionego ścianołaza. Scenariusz i rysunki stoją na dość przyzwoitym poziomie, czego nie można było powiedzieć np. w przypadku kilku ostatnich numerów Marvel Knights Spider-Man. Dodatkowym plusem jest szybkie oraz nagłe pojawienie się Morluna. A na dodatek Tracer i jego inteligentna broń. 5 pajączków.

Komentarz Roacha: również na mój gust „The Other: Evolve or Die Part One” to bardzo przyzwoite intro do tej mam-nadzieję-że-nie-przereklamowanej historii. Cóż, jeżeli kolejne 11 numerów nie zejdzie poniżej poziomu prezentowanego przez FNSM #1 to moje nadzieje się spełnią. Moją uwagę przykuły trzy jak najbardziej pozytywne elementy – Kraven w sukience baleriny (LOL), trening ze Stevem Rogersem (na miejscu Petera też bym był poirytowany), oraz genialny epizod z J.J.J. Z minusów – motyw z pociskami i ich łapaniem (bez przesady, Spidey nie jest Supermanem, aby być szybszym od kul) i trochę za szeroko rozstawione oczy na masce… ale to akurat nic nie znaczące szczegóły. Podsumowując: oceń ten komiks, człowieku! Moja ocena: 4,5 pajączka.

Ocena:

Autor: Crov

Friendly Neighborhood Spider-Man #1 Friendly Neighborhood Spider-Man #1 Friendly Neighborhood Spider-Man #1


Related Articles

About Author

Majk