komiksy: 1933 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Secret Wars #3

Secret Wars #3Numer: Secret Wars #3
Tytuł: The Eye of Doom
Wydawnictwo: Marvel Comics 2015
Data wydania: Sierpień 2015
Scenariusz: Jonathan Hickman
Rysunki: Esad Ribic
Tusz: Esad Ribic
Kolory: Ive Svorcina
Litery: Chris Eliopoulos
Okładka: Alex Ross
Asystent redaktora: Jon Moisan & Allana Smith
Redaktor: Tom Brevoort, Wil Moss
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Tajne Wojny

Streszczenie

Szeryf Strange składa Doomowi raport o istotnych wydarzeniach, jakie miały miejsce w mijającym tygodniu. Bóg Imperator zastanawia się, po co jego prawa ręka zajmuje się takimi drobiazgami. Strange argumentuje, że choć Doom jest wszechpotężny, to jednak nie jest wszechwiedzący i musi być informowany na bieżąco o wszystkim, co mogłoby zagrozić jego władzy. Dyskusja dygnitarzy przybiera mniej formalny ton i obaj zaczynają rozmawiać jak starzy, dobrzy przyjaciele. Strange, który pamięta rzeczywistość sprzed Battleworldu, niepokoi się o los świata, który wspólnymi siłami powołali do istnienia. Doom zapewnia swego powiernika, że darzy go bezgranicznym zaufaniem. Ich spacer po ogrodach pałacowych, gdzie stoi posąg Molecule Mana, przerywa pilna wiadomość z Doomgardu, dotycząca statku odnalezionego w królestwie Utopolis.

Później. Królestwo Utopolis. Po dokonaniu oględzin miejsca zbrodni i przesłuchaniu ocalałego z rzezi Thora z Higher Avalon przejęty Strange rozkazuje strażnikom z Thor Corps odnaleźć i schwytać żywcem będących na wolności rezydentów statku – członków Cabal. Następnie Szeryf wyczarowuje pomnik King Thora, który oddał życie na służbie, po czym zwraca się do istoty ukrywającej się wciąż na pokładzie kosmicznego pojazdu. Po chwili z wnętrza statku wypełza Miles Morales/Ultimate Spider-Man, który jak tłumaczy przeniknął na pokład, zanim Inkursja zniszczyła jego ojczystą planetę. Ku zaskoczeniu Strange’a młodzieniec pamięta świat sprzed powstania Battleworldu.

Zamek Dooma. Susan Storm i Doom rozmawiają ze sobą szczerze na balkonie. Kobieta wspomina swego brata, Jonathana Storma, który próbował wzniecić powstanie przeciwko Doomowi, za co powinien zostać stracony, lecz za wstawiennictwem siostry otrzymał inną karę i został zamieniony w Słońce, który oświetliło skąpany w mroku Battleworld – teraz niektóre ludy śpiewają o nim pieśni i czczą go niczym bóstwo. Kiedy para królewska zaczyna dyskutować o sprawach państwowych, wychodzi na jaw, iż Doom jakiś czas temu zdradził Susan wszystkie swoje sekrety, wyjawiając jej m.in. to, iż był kiedyś zwykłym człowiekiem. Imperator jest zdania, że Battleworld to idealny świat, lecz on sam nie jest perfekcyjny, co jest źródłem wybuchających konfliktów między jego poddanymi. Sue nie zgadza się z jego diagnozą. Na dowód swojej niedoskonałości Doom przytacza fakt, że mimo boskiej mocy nie był w stanie zrekonstruować swojej okaleczonej twarzy. Susan, która pokochała go za jego umysł i serce, zdejmuje mu maskę i twierdzi, że powinien pokazać wszystkim swoje oblicze, aby inni zobaczyli to, co ona ujrzała – boga kochającego swoich ludzi.

Strange prowadzi Moralesa i młodego Thora do swojej twierdzy Hidden Isle of Agamotto, gdzie pokazuje im inny statek, na który niegdyś natknął się. Szeryf prosi rekruta Thor Corps o otwarcie jego wrót. Z pojazdu wychodzą superbohaterowie ocalali z zagłady Earth-616. W pierwszej kolejności są to: Star-Lord, Captain Marvel, Spider-Man, Lady Thor i Cyclops/Phoenix. Peter i Miles od razu rozpoznają siebie nawzajem. Marvel rozpoznaje z kolei Strange’a, lecz ten nie jest przekonany, czy przybysze pochodzą ze świata, który kiedyś był jego domem. Kiedy z wnętrza statku wyłaniają się dwaj przedstawiciele Illuminati – Black Panther i Mister Fantastic – i wypowiadają hasło znane tylko w ich kręgu, Strange dokańcza sentencję, potwierdzając tym samym swoją tożsamość. Szeryf tłumaczy rozbitkom, że spędzili w stanie „uśpienia” bite osiem lat, a w tym czasie Bóg stworzył Battleworld z resztek punktów inkursji między upadającymi światami, zaś mieszkańcy nowego globu nie pamiętają dawnego porządku. Na pytanie Reeda o tożsamość boga odpowiada, że jest nim Doom. Zbulwersowany Panther pyta go, kiedy odkrył ich statek. Jak się okazuje, miało to miejsce aż trzy lata temu, lecz Strange nie wnikał głębiej w to znalezisko z uwagi na to, że Doom znakomicie radzi sobie w roli boga i władcy.

Królestwo Utopolis. Członkowie Cabal spożywają mięso upolowanego zwierza, siedząc przy ognisku rozpalonym na pustkowiu. Obcy debatują nad tym, jakie dalsze kroki powinni podjąć w tym zadziwiającym i nieznanym im świecie. Maker wyraża zdanie, że powinni przesłuchać istoty, jakie wcześniej spotkali, a nie je zabijać. Thanos jest jednak spokojny o to, że odpowiedzi na dręczące ich pytania przyjdą do nich same. Nie myli się w swoich przypuszczeniach, ponieważ po chwili z nieba spada na nich legion Thorów.

Recenzja

Zeszyt z ubiegłego miesiąca był w mojej opinii świetną lekturą, tym bardziej cieszę się, że mogę wyrazić podobne zdanie o trzeciej części miniserii, która za cel stawia sobie dosyć głęboką przebudowę kanonu Marvela. Ten komiks jest swoistym pomostem z wydarzeniami ukazanymi w pierwszym numerze cyklu, gdzie doszło do katastrofalnej w skutkach kolizji dwóch najbardziej żywotnych wszechświatów.

Jak powstał Battleworld? Kto pamięta stare dzieje? Ile czasu upłynęło od zagłady Marvel Universe do odkrycia poczynionego przez Szeryfa Strange’a? Tak, autor zasypuje nas informacjami oświecającymi powoli nasze umysły, które łakną odpowiedzi na postawione pytania. Wyczerpujące dialogi, niosące z każdym wypowiedzianym zdaniem jakąś ważną treść, to największy walor tego komiksu. Począwszy od rozmowy służbowej w zamku Dooma, poprzez dochodzeniowo-śledcze rozprawy szeryfa Stephena Strange’a, a skończywszy na przepełnionej romansami konwersacji pary królewskiej, jesteśmy częstowani wiedzą o aktualnym i prawdziwym położeniu fantastycznego Battleworldu.

Moje wcześniejsze obawy co do nieobecności Spider-Mana na łamach tej serii były nieuzasadnione. Człowiek-Pająk zalicza tutaj występ. Gdzie i w jakich okolicznościach? A to musicie sami już sprawdzić. Dodam tylko, że jest to wersja postaci z głównego nurtu, która pamięta, jak kiedyś wyglądał świat. To dość istotna wiadomość dla tych, którzy snuli domysły, że być może wydawnictwo „wyczyści” życie Petera Parkera i cofnie go przykładowo do lat szkolnych, fundując mu jeszcze gorszą kurację od tej, jaką zaaplikowano mu, gdy wymazano z historii jego małżeństwo. Najprawdopodobniej taki wariant wydarzeń nie wchodzi już w grę.

Trzeci rozdział tego crossoveru przejdzie do historii, choćby z powodu jednej sceny, w czasie której trudno zapanować nad emocjami. Nie będę bawił się w zawiłości słowne, więc powiem wprost, że mam na myśli kadr, na którym można ujrzeć oblicze zdemaskowanego Boga Imperatora Dooma. Jest to porażający widok, wywołujący naturalny odruch współczucia dla kogoś, kto musi żyć z takim piętnem. Oszpecona twarz kapitalnie odzwierciedla dualizm charakteryzujący tego bohatera – jest on wszechpotężnym stwórcą, który zapewnił egzystencję nieprzeliczonym rzeszom ludzi, a mimo tego jego boski status nie pozwolił mu usunąć długoletniej skazy, która przypomina mu, że wciąż nie jest idealny, przez co nie można o nim mówić jak o prawdziwym Bogu.

Ten komiks rozbudził moje oczekiwania. Był dla mnie rewelacyjną lekturą i mam ogromny „apetyt” na przeczytanie kolejnych numerów. Mimo początkowego niepokoju o poziom całej historii, crossover podąża zadziwiająco świeżą drogą i w bardzo dobrym kierunku. Życzę sobie, bym dotarł do jego końca z niezmienionym nastawieniem.

Ocena:

Autor: Dawidos

Secret Wars #3 Secret Wars #3 Secret Wars #3

Secret Wars #3 Secret Wars #3 Secret Wars #3

Secret Wars #3 Secret Wars #3 Secret Wars #3

Secret Wars #3 Secret Wars #3 Secret Wars #3


Related Articles

About Author

Dawidos