Numer: The Amazing Spider-Man #136
Tytuł: The Green Goblin Lives Again!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1974
Data wydania: Wrzesień 1974
Scenariusz: Gerry Conway
Rysunki: Ross Andru
Tusz: Frank Giacoia & David Hunt
Kolory: Linda Lessmann
Litery: Artie Simek
Okładka: John Romita
Redaktor: Roy Thomas
Cena: $0.25
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Po powrocie z randki Peter i Mary Jane udają się do mieszkania Parkera. Gdy MJ przekręca klucz w zamku, pajęczy zmysł Petera reaguje. W ostatniej chwili Parker ratuje życie dziewczynie, gdy przerażająca eksplozja niszczy doszczętnie jego mieszkanie dzielone z Harrym Osbornem. Tuż przed przyjazdem policji Parker znajduje swój zapasowy kostium i chcąc go ukryć, wyrzuca go na dach sąsiedniego bloku.

Odwiedzając MJ w szpitalu, Peter przypomina sobie śmierć Gwen Stacy i Green Goblina. Czuje, że ten kto podłożył bombę w jego mieszkaniu, zna jego podwójną tożsamość. Wiedziony przeczuciem udaje się do magazynu, gdzie zginął Norman Osborn, jedyny przeciwnik, który wiedział, kto kryje się za maską Spider-Mana (The Amazing Spider-Mana #122). Tam odkrywa, że ktoś rozpylił sztuczny kurz, aby ukryć swoją obecność w kryjówce Goblina. Pająk wije sobie hamak i oczekuje na przybycie tajemniczego osobnika.

Pod wieczór w magazynie zjawia się… Green Goblin! Parker wie, że nowym Goblinem jest jego najlepszy przyjaciel, Harry Osborn, który po śmierci ojca popadł w szaleństwo. Nieprzygotowany na szybkość ataków Goblina i gniew Osborna superbohater ponosi klęskę. Choć Harry nie posiada nadludzkiej siły swojego ojca (nie zażył Formuły Goblina tak jak jego zmarły rodzic), pokonuje Petera sprytem, rozpylając z lotni gaz zawierający narkotyk, który wywołuje u Parkera zawroty głowy. Goblin zamierza wykończyć Spider-Mana strzałem z rękawicy, ale okazuje się, że w trakcie walki zużył już cały zapas elektryczności.

Harry odlatuje, przysięgając, że i tak zniszczy Spider-Mana, chociażby przez wyjawienie jego sekretnej tożsamości. 45 minut później Parker pojawia się w Daily Bugle, chcąc załatwić sobie tygodniowy urlop, ale Jameson nie wyraża na to zgody. Peter mówi Betty, że zamierza sam odejść z pracy…

Recenzja

Druga część historii The Green Goblin Lives Again!. Na początku komiksu scenarzysta pisze: „Z pewnością jest to najważniejsza opowieść komiksowa, jaką przeczytacie w tym roku. Szczerze mówiąc, to jest historia, na którą wszyscy czekaliście”. I się nie myli! Jackal, Punisher i Tarantula to wielkie gwiazdy tego roku, ale żadna z nich nie może równać się z Green Goblinem II. Harry Osborn wreszcie zakłada kostium zielonego szaleńca, przejmując ostatecznie dziedzictwo swojego ojca, Normana Osborna.

Wielkie wydarzenie. Świetny początek (wybuch bomby w mieszkaniu Petera i Harry’ego), retrospekcje z komiksów The Amazing Spider-Man #121 i The Amazing Spider-Man #122 (śmierć Gwen Stacy i Green Goblina), wspaniały pojedynek w magazynie, gdzie zginął Norman Osborn (kilka niezłych zwrotów akcji) i Harry w roli szalonego Goblina, który godnie wciela się w następcę swojego ojca. O tym komiksie można pisać tylko w samych superlatywach. Ciekawostką jest to, że Spider-Man szybko domyśla się, kto został kolejnym Goblinem, ale zbytnia pewność siebie i niedocenienie przeciwnika słono go kosztują.

Warstwa graficzna komiksu stoi na bardzo wysokim poziomie. Świetna okładka Johna Romity. Rossa Andru można zaś postawić w jednym szeregu obok Johna Romity i Gila Kane’a. Znakomita pierwsza strona komiksu, na której postać Spider-Mana góruje nad budynkami Nowego Yorku, niezapomniane wejście Green Goblina II oraz imponujące sceny walk między Harrym a Peterem w kostiumach. Zachwytów nie ma końca.

6 pajączków. To oczywiste. Dla fanów Goblina pozycja obowiązkowa. W kolejnym numerze zakończenie historii The Green Goblin Lives Again!. A szkoda, bo to najlepszy materiał tego roku!

Ocena:

Autor: Dawidos