Numer: The Amazing Spider-Man #53
Tytuł: Enter: Dr. Octopus
Wydawnictwo: Marvel Comics 1967
Data wydania: Październik 1967
Scenariusz: Stan Lee
Rysunki: John Romita
Tusz: Mike Esposito
Kolory: Mike Esposito
Litery: Artie Simek
Okładka: John Romita
Redaktor: Stan Lee
Cena: $0.12
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

W pobliżu redakcji Spider-Man czyta w gazecie „Daily Bugle” artykuł o śmierci Fredericka Foswella. Przy okazji wygarnia Jamesonowi, jak wielkim jest hipokrytą.

Peter rusza w kierunku ESU, gdzie szuka go Harry Osborn, który ma już powyżej uszu ciągłych zapytań o jego osobę. Postanawia zdjąć kostium i przebrać się w sali gimnastycznej. W tym czasie do sali wchodzi profesor Warren. Tylko szybki refleks i umiejętne zagranie aktorskie ochraniają Petera przed wyjawieniem swojej sekretnej tożsamości. Wykładowca mówi Peterowi, że ma 2 darmowe bilety na wieczorną wystawę naukową i proponuje mu skorzystać z okazji. Peter bierze bilety i składa podobną propozycję Gwen Stacy ku niezadowoleniu flirtującego z nią Flasha Thompsona. Dziewczyna wyraża zgodę i cała trójka (profesor Warren, Gwen oraz Peter) udają się na wieczorny pokaz, na którym ma zostać zaprezentowany stabilizator kontroli tworzący nowoczesny system obrony przeciwrakietowej.

W czasie wykładu na temat urządzenia pajęczy zmysł Petera zaczyna dzwonić. Jednym z widzów jest Dr. Octopus, który ujawnia swoją obecność i próbuje ukraść wynalazek. W zamieszaniu Parker zakłada kostium Spider-Mana i podejmuje walkę z Otto. Ostatecznie szaleniec ucieka, ale Spidey podrzuca mu swój pajęczy-znacznik, po czym łapie siecią spadający stabilizator, zanim roztrzaskuje się on o chodnik.

Po dotarciu do swojej kryjówki Doctor Octopus przypomina sobie swoją poprzednią konfrontację ze Spider-Manem oraz ucieczkę z zatopionej bazy Master Plannera (The Amazing Spider-Man #33). Po chwili Otto odkrywa urządzonko śledzące na swoich plecach. W tym czasie Peter i Gwen Stacy udają się do kawiarni The Coffea Bean, pod którą zawozi ich samochodem profesor Warren. Zastają tam siedzących przy stoliku Flasha, Harry’ego i Mary Jane. Są tam również Anna Watson oraz ciocia May, które pokazują Peterowi ogłoszenie wynajmu pokoju w swoim domu, jakie zamieściły w gazecie. Parkerowi podoba się ten pomysł, jednak nie ma czasu na dłuższą rozmowę – musi zająć się szukaniem Dr. Octopusa.

Doktor Octopus przyczepia pajęczy-znacznik do bomby ukrytej w nadbrzeżnym domku. Spidey dociera tam, ale pajęczy zmysł ratuje go przed zaplanowaną pułapką. Otto planuje znaleźć sobie nową kryjówkę, cichą i niewzbudzającą podejrzeń. Wynajmuje więc mieszkanie u May Parker!

Recenzja

Wyśmienity numer, który dalej potwierdza tezę, jak bardzo pomysłowy i obdarzony bujną wyobraźnią jest legendarny scenarzysta Stan Lee. Ostatnie komiksy wprowadziły do świata Spider-Mana nowych wrogów (Vulture II, Kingpin), czas więc powrócić do starego (i kultowego) arcy-łotra, czyli Doktora Octopusa!

Doktorek z mechanicznymi mackami planuje kolejną intrygę, która w tym numerze schodzi na dalszy plan (nie jest zbytnio wyrafinowana i szybko zostaje odkryta przez Spider-Mana). Niemniej jednak Stan Lee ciągle zadziwia niesamowitymi pomysłami. Weźmy chociażby scenę z pułapką zastawioną na Spider-Mana. Genialna w swojej prostocie (i zabawna, gdy widzimy jak Pajączek próbuje odkryć, co takiego zaplanował dla niego Doktor Octopus).

Niezwykle przewrotne i ironiczne jest również zakończenie komiksu (Otto, szukając nowej i cichej kryjówki, wynajmuje akurat mieszkanie u cioci May, a w tym czasie Spider-Man zastanawia się, jak trudne będzie odnalezienie Doktora Octopusa). Tylko Stan Lee potrafi tak zaskoczyć i jednocześnie rozśmieszyć czytelnika.

Nowością jest także kawiarnia The Coffea Bean – nowe miejsce spotkań towarzyskich osób znających się z Peterem. Z tym lokalem nierozerwalnie jest związany spory wycinek życia Petera Parkera/Spider-Mana.

53 zeszyt flagowej serii to pierwszy numer, w którym Dr. Octopusa rysuje John Romita. Radzi sobie nawet całkiem nieźle, ale wydaje mi się, że w jego wykonaniu Otto Octavius jest bardziej groteskowy w porównaniu z pracami Steve’a Ditko. W każdym razie 5 pajączków.

Ocena:

Autor: Dawidos