komiksy: 1934 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

The Amazing Spider-Man #45

The Amazing Spider-Man #45 (#486)Numer: The Amazing Spider-Man #45 (#486)
Tytuł: Until the Stars Turn Cold
Wydawnictwo: Marvel Comics 2002
Data wydania: Listopad 2002
Scenariusz: J. Michael Straczynski
Rysunki: John Romita Jr.
Tusz: Scott Hanna
Kolory: Dan Kemp
Litery: Richard Starkings & Jimmy Betancourt
Okładka: John Romita Jr. i Scott Hanna
Asystent redaktora: John Miesegaes
Redaktor: Axel Alonso
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Bill Jemas
Cena: $2.25
Przedruk PL: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #48
Przedruk PL 2: Amazing Spider-Man, Tom 1

Streszczenie

Spider-Man ostatkiem sił i resztą powietrza wydostaje się spod zawalonego hotelu, ku zdziwionym służbom.

Tymczasem Carlyle dostaje się na plan zdjęciowy, gdzie znajdują się May i Mary Jane. Poszukuje zakładników. Udowadniając powagę sytuacji, chce zabić jedną osobę. Decyduje się poświęcić w tym celu najstarszą osobę na planie – May. W chwili, gdy zbliża się do kobiety, zjawia się Otto Octavius. Zarówno May go poznaje, jak i on ją. Dochodzi do kolejnej walki między nim, a uzurpatorem, podczas której zjawia się Spider-Man. Pobity Octopus zdradza bohaterowi, że uszkodził przeciwnikowi pancerz, dając mu możliwość pokonania go. Pająk korzysta z niej wrzucając pojemnik z siecią w dziurę w kombinezonie Carlyle’a. Dochodzi do wewnętrznego wybuchu sieci co skutecznie unieruchamia przeciwnika. Octopus niepostrzeżenie ucieka.

Rozmawiając przy kawie, Mary Jane wyjaśnia Peterowi, że musi sobie poukładać pewne sprawy, bo nie chce być na drugim miejscu po Spider-Manie, prosi go o cierpliwość, jednak nie chce niczego obiecywać. Cała trójka kontynuuje normalną rozmowę.

Recenzja

To już ostatni numer tej historii. Carlyle pokonany, Spider-Man tryumfuje, Doctor Octopus na wolności. Sytuacja typu „lose-win-win”.

Zacznijmy od tego, że chyba nikt nie miał wątpliwości, że Spider-Man spod gruzów nie wyjdzie. Kwestią były tylko pytania: jak to zrobi? Ile to mu zajmie czasu i ewentualnie, czy coś z tego wyniknie na później (jakieś złamania, pęknięcia czy cokolwiek). Jak się okazuje, Pajączek po przygnieceniu przez budynek błyskawicznie staje na nogi i rusza do kolejnej walki. Nie ukrywam, że oprócz poobijanej twarzy Straczynski mógł się bardziej postarać – w końcu miał sporo na głowie, a to nie jest super silny i wytrzymały Hulk, czy szybko samo-leczący się Wolverine.

Walka z niedoszłym następcą Octopusa była satysfakcjonująca. Czy kiedyś jeszcze zobaczymy Carlyle’a, czy może jest to postać stworzona na jedną historię, by dowieść wartości Octopusa?

Jest też dobra wiadomość, dla fanów relacji Petera z Mary Jane. Otóż wiadomo, że Para wróci do siebie, jednakże Straczynski ewidentnie chce zachować jeszcze naszego herosa samego.

Nie mam uwag co do tego numeru, świetnie się czyta i bardzo przyjemnie ogląda finałowy pojedynek całej trójki. Do tego problem z tematem MJ niejako jest już zażegnany, jednakże Peter wciąż będzie jakiś czas sam. Myślę, że zostanę przy 5 pajączkach.

Ocena:

Autor: Spider-Nik


Related Articles

About Author