Numer: The Amazing Spider-Man 4/1991
Tytuł: Jad
Wydawnictwo: Tm-Semic
Data wydania: Kwiecień 1991
Scenariusz: David Michelinie, brak informacji
Rysunki: Todd McFarlane, brak informacji, Fred Hembeck
Tusz: Todd McFarlane, brak informacji, Fred Hembeck
Kolory: Bob Sharen, brak informacji
Litery: Małgorzata Ginalska
Okładka: Todd McFarlane
Redaktor: Dorota Terakowska
Wydawca: Beata Tevnell
Tłumacz: Sławomir Kazanowski
Cena: 9900 zł (cena przed denominacją złotówki)

Zawartość

• 

  The Amazing Spider-Man #300Maj 1988

Dodatki

• KlubKomiksu (2 strony)
• Niesamowity zmysł pająka (3 strony)
• Spider-Man przedstawia: 30 moich największych wrogów!!! (3 strony)

Recenzja

Całkiem szybko TM-Semic doszedł do jednej z najlepszych historii Spider-Mana jaka kiedykolwiek powstała. Oryginalnie całość została zamknięta w poszerzonym zeszycie, dzięki czemu wydawnictwo nie musiało składać komiksu z dwóch numerów. A żeby tego było mało, to jeszcze dodało kilka stron ekstra.

Mowa oczywiście o debiucie Venoma. Rewelacyjny, dojrzały scenariusz Davida Michelinie z rysunkami Todda McFarlane’a, twórcy Spawna, wygląda powalająco. Wiele dzieje się w niniejszym zeszycie. Oprócz wspomnianej pierwszej potyczki z Eddiem Brockiem i jego symbiontem, Peter przeprowadza sie do ekskluzywnego mieszkania dzięki dobrze zarabiającej żonie. W dodatku decyduje się na dobre wrócić do swojego klasycznego czerwono-niebieskiego kostiumu. Ten czarny, materiałowy nosił całkiem długo – dostał go w prezencie od Black Cat (niestety nie zobaczymy tego na łamach TM-Semic).

Warto wspomnieć, że tłumaczenie jest dość luźne i przyjemne w odbiorze. Mi się bardzo podoba takie podejście.

Po dwóch stronach klubowych otrzymujemy jeszcze krótki komiks na temat mocy Spider-Mana, a dokładniej pajęczego zmysłu. Oprócz tego 30 największych wrogów na trzech stronach w zabawnych grafikach autorstwa Freda Hembecka. Niestety wydawnictwo nie podało skąd są oryginalnie te materiały (nawet nie podało ich autorów), a szkoda. Teraz szukaj czytelniku igły w stogu siana jeśli Cię to interesuje.

Od strony graficznej warto wspomnieć o przeróbce okładki, gdzie zrezygnowano z cyfry „300” w tle na rzecz napisu „VENOM”. Niestety, kolorystykę dobrano w taki sposób, że napis „Ostatni czarny pająk!” zlewa się z tłem. Szczerze mówiąc wystarczyło dać obramowanie tego napisu i sprawa byłaby załatwiona.

Z samą historią w dzisiejszych czasach (2023 rok) bardzo łatwo się zapoznać. Powstało mnóstwo przedruków. Tylko w Polsce poza wydaniem Tm-Semic są jeszcze trzy przedruki. A zatem dostęp jest. Natomiast jeśli ktoś chciałby zapoznać się z tym wydaniem, to już gorzej. Jest trudno dostępny, a jego cena znacznie wzrosła od czasów wydania. W każdym razie ze spokojem oceniam na 6 pajączków.

Ocena:

Autor: Spider-Nik