komiksy: 1934 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Ultimate Spider-Man #85

Ultimate Spider-Man #85Numer: Ultimate Spider-Man #85
Tytuł: Warriors, Part 7
Wydawnictwo: Marvel Comics 2006
Data wydania: Styczeń 2006
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: Mark Bagley
Tusz: Scott Hanna
Kolory: J.D. Smith
Litery: Chris Eliopoulos
Okładka: Mark Bagley
Asystent redaktora: John Barber & Nicole Wiley
Redaktor: Ralph Macchio
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $2.50
Przedruk PL: Ultimate Spider-Man, Tom 7

Streszczenie

Spider-Man dochodzi do siebie i próbuje wstać z dachu radiowozu. Funkcjonariusze wokół natychmiast starają się go obezwładnić, od czego powstrzymuje ich kapitan De Wolfe. Hammerhead w tym czasie planuje szybką ucieczkę z kraju, w związku z obławą policyjną pod jego domem. Zrywa tym samym umowę z Elektrą, na co ta, rozgniewana, dźga go kilka razy sztyletem w pierś i wyrzuca przez okno. Spidey oplata Hammerheada w powietrzu grubą warstwą sieci, co amortyzuje jego upadek.

Elektra, ze względu na obławę, rezygnuje z możliwości wymordowania całej reszty wojowników wciąż uwięzionych w pajęczynie i kieruje się w stronę drzwi. Wita ją w nich Black Cat i prowokuje walkę. Elektra okazuje się być silniejsza, jednak w chwili, gdy ma zadać śmiertelny cios, Moon Knight (który okazuje się nie być martwym) trafia ją ostrzem w tył głowy. Felicia wyrzuca Elektrę przez okno i uwalnia wojowników z sieci. Iron Fist chwyta ją w złości za gardło, jednak Shang-Chi go uspokaja. Gdy policja wpada do domu Hammerheada, w środku nie ma już nikogo poza uwięzionymi Enforcers i nieprzytomnym Moon Knightem.

Później, Black Cat i Spidey, na dachu sąsiedniego budynku, odbywają trudną rozmowę na temat wcześniejszego wyboru Kotki. Felicia przerywa temat i po raz wtóry proponuje mu wspólny wieczór lub chociaż pocałunek. Powoli zdejmuje mu maskę, lecz gdy orientuje się, że bohater stojący przed nią, to jeszcze „dzieciak”, zawstydzona ulatnia się w mgnieniu oka.

Wilson Fisk wypytuje swoją współpracownicę o stan poszczególnych uczestników wydarzeń. Hammerhead i Moon Knight leżą w śpiączce, Elektra również jest w bardzo złym stanie (a poza tym była skora do zdrady). Współpracownicą okazuje się… kapitan Jean De Wolfe. Kingpin jest rad, że zdobywała zaufanie Pająka.

Peter wraca do domu. Ciotka May wita go prostym ostrzeżeniem – jeżeli on jeszcze raz ją okłamie (m.in. w związku z opuszczaniem zajęć w szkole), ona wyrzuci go z domu.

Recenzja

Obietnica spełniona – konkluzja Warriors w istocie JEST szokująca. I to nie dlatego, że Spidey przeżył lot na trasie okno-dach radiowozu. I nie dlatego, że funkcjonariusze policji z Ultimate New York cały czas wysoki iloraz inteligencji mają dopiero w grupie. To co szokuje, to reakcja Elektry na anulowanie oferty pracy przez Hammerheada. Znaczy się…ok, do przewidzenia było, że to ją „urazi”, i że zapewne będzie mu chciała dać po buzi, ale żeby aż tak? Przyznaję, jestem pod wrażeniem.

A powrót Black Cat? I Iron Fist uwolniony przez nią? Również zaskoczenie. Ciocia May? Potrójny szok! Tajna współpracownica Kingpina? To trzeba zobaczyć na własne oczy!… A zdemaskowany Spider-Man? Mój Boże… Reakcji Black Cat nie można by przedstawić lepiej!

W ogóle wszyscy bohaterowie w końcu trzymają fason. I bardzo efektywnie nadrabiają tym braki w poprzednich, coraz gorszych częściach historii. Elektra okazuje się być sprytniejsza, niż by się wydawało, kpt. De Wolfe ciągle ma wejścia z klasą, a Spider-Man swoim „Ta-daa” pozwala zapomnieć o niesmaku, jaki pozostał po jego sztucznie śmiesznych dowcipach z zeszłego numeru.

Niestety, jak wszyscy wiemy, rzadko kiedy zdarzają się róże bez kolców (w razie wątpliwości patrz: USM #74). Tu ewidentnym kolcem jest konsekwentne wyrzucanie ludzi przez okno. Spidey – ok. Hammerhead – ok, podzielił los Pająka. Ale Elektra jest już trochę naciągana. Jestem w stanie zrozumieć, że Black Cat w przypływie nagłego poczucia odpowiedzialności postanowiła dać jej posmakować dania, którym ta częstowała swoich poprzednich oponentów, ale… niejednokrotnie widywano na tych kartach lepsze fatality.

Rozczarowuje też trochę Moon Knight, który nie dość, że nie zginął od profesjonalnego dźgnięcia sztyletem Elektry, to jeszcze nie zabił jej swoim księżycowym shurikenem, pomimo trafienia w sam środek jej głowy. Rozczarowuje też Elektra, która nie dość, że nie zginęła od ww. trafienia, to przeżyła również późniejszy upadek. I jeszcze Black Cat, która chce nadrobić swój błąd w wyborze sojuszników, za przeproszeniem, pupą. To posunięcie nie miało w sobie niczego, co byłoby choć w połowie tak elektryzujące (BTW: nie jest to przymiotnik od imienia Elektra), jak dokonania BC z poprzednich numerów.

Podsumowując, pomimo dość dużego akapitu zawierającego minusy tego numeru, „Warriors, cz. 7” jest bardzo, bardzo, bardzo dobrą pozycją. Dlatego radzę zignorować moje marudzenie i przeczytać całą sagę jeszcze raz, aby się o tym przekonać. I zostać zszokowanym bez ingerencji Hermana Schultza. 5,5 pająka. A teraz pozostaje nam czekać na największą zagadkę ostatnich dni – jak powiązać obecne wydarzenia z Annualem i grą? Zobaczy się, co duet B&B wymyśli…

Ocena:

Autor: Spider-Nik (streszczenie), Roach a/k/a eRo (recenzja)

Ultimate Spider-Man #85 Ultimate Spider-Man #85 Ultimate Spider-Man #85

Ultimate Spider-Man #85 Ultimate Spider-Man #85 Ultimate Spider-Man #85


Related Articles

About Author

Dawidos