komiksy: 1931 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Friendly Neighborhood Spider-Man #11

Friendly Neighborhood Spider-Man #11 (#35)Numer: Friendly Neighborhood Spider-Man #11 (#35)
Tytuł: Friendly Neighborhood Mary Jane
Wydawnictwo: Marvel Comics 2019
Data wydania: Październik 2019
Scenariusz: Tom Taylor
Rysunki: Juann Cabal
Tusz: Juann Cabal
Kolory: Rachelle Rosenberg
Litery: VC’s Travis Lanham
Okładka: Andrew C. Robinson
Asystent redaktora: Kathleen Wisneski
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Spider-Man stoi w kolejce, rozglądając się dookoła. Kiedy w końcu nadchodzi jego kolej, pyta sprzedawcy, co oferują, czym nie zyskuje sympatii pozostałych klientów. Wreszcie jednak decyduje się i robi zakupy.

Budząca się Mary Jane zauważa kucającego na łóżku Petera w porwanym kostiumie. Podaje jej kawę oraz bajgle i opowiada o ciężkiej nocy, kiedy to walczył z trollem. Okazuje się, że po ataku Melekitha niektóre z istot z innych światów pozostały w Nowym Jorku. Parker mówi, że po śniadaniu musi wrócić, bo trolli może być więcej. Mary Jane zauważa, że nie wygląda na zdolnego do akcji. Ruda pyta, czy Peter wiedział, co chce kupić, czy raczej musiał się wstydzić. Oczywiście odpowiedź jest prosta i urzeka ona kobietę. Zapytana, co planuje dzisiaj robić, MJ odpowiada, że jedzie pozałatwiać sprawy z May. Niespodziewanie zauważa, że Peter usnął. Pomaga mu odejść od stołu i kładzie do łóżka.

Później. MJ stoi z May przed budynkiem, w którym znajduje się sklep z perukami. Starsza pani nie jest przekonana, lecz Ruda przekonuje ją, że jako aktorka miała do czynienia z perukami i chętnie jej pomoże.

Jeszcze później. Mary Jane jedzie metrem i zauważa siedzącego naprzeciwko doktora Sebbensa, onkologa May. Witają się i lekarz mówi, że wraca do domu po nocnej zmianie. Nagle pociąg zaczyna się trząść i wypada z torów. MJ poleca Sebbensowi, aby sprawdził co z ludźmi, sama idzie naprzód, żeby zobaczyć, co się stało. Zauważa ranną kobietę, która kierowała metrem. Jej zdaniem w coś uderzyli. Okazuje się, że tym czymś jest troll. Bestia biegnie w stronę metra, a MJ, lekarz, kierowca oraz pasażer wybiegają, kierując się wzdłuż torów. Ruda poleca Sebbensowi, aby zajął się pozostałymi, ona sama chce odwrócić uwagę pogoni.

Mary Jane staje naprzeciwko trolla… którego ręce oplata pajęczyna. Mówi jakby z wyrzutem, że Spider-Man miał spać. Okazuje się, że mówi nie do tego Spider-Mana. W tunelu pojawił się młodszy Pająk – Miles Morales. Spider-Man zajmuje się trollem, podczas gdy Mary wsiada do kabiny pociągu metra i włącza światła. Wszak trolle nienawidzą światła. Oślepiony stwór zostaje zaskoczony. Miles wykorzystuje okazję i używa na nim swojego Venom Blastu. Kobieta dzwoni do Starka, prosi go, aby posprzątał. Mówi Milesowi, że dobrze się spisał, w końcu jest ekspertką od spidermanowych spraw.

Peter budzi się i widzi, że Mary Jane trzyma pizzę. Tym razem role się odwracają i Peter stwierdza, że MJ wygląda na wypompowaną. Kobieta odpowiada, że walczyła z trollem i połączyła siły z jednym z bohaterów. Ostatecznie Peter zarzuca bluzę i idą na dach. Tam Parker pochłania pizzę i dowiaduje się, że May wybrała pięć peruk. Ruda przytula Petera. W myślach dochodzi do wniosku, że Peter zawsze martwi się o innych, że przedkłada ich potrzeby nad swoje własne. Bo taki właśnie jest. Spider-Man to Peter Parker, a Peter Parker jest jej odpowiedzialnością.

Recenzja

Tom Taylor napisał lekki, szybki i przyjemny komiks. Czyta się go w kilka minut (dosłownie!) i… aż nie wiem co mogę napisać. Nie jest to zły komiks. To taka odskocznia od typowych przygód Petera Parkera jako Spider-Mana. Tu nasz Pająk z sąsiedztwa ma wolne, śpi sobie w najlepsze, podczas gdy świat kręci się dalej. MJ pomaga May wybrać peruki, a później widzimy ją w team-upie z młodym Spider-Manem – Milesem Moralesem – w konfrontacji z trollem, maruderem z armii Malekitha.

Cóż więcej mogę powiedzieć? Fajnie, że podczas rozmowy Peter wspomina okres, kiedy miał sześć rąk. Ogólnie to niestety numer mnie nie porwał. Fabuła niezwykle prosta, wizualnie też nie ma szału. Nie jest to aż tak zły komiks. Po prostu do mnie nie przemawiają historie pisane przez Taylora. Póki co. Wierze, że to się jednak zmieni. Ocena: 2.

Ocena:

Autor: Dengar

Friendly Neighborhood Spider-Man #11 (#35) Friendly Neighborhood Spider-Man #11 (#35) Friendly Neighborhood Spider-Man #11 (#35)

Friendly Neighborhood Spider-Man #11 (#35) Friendly Neighborhood Spider-Man #11 (#35) Friendly Neighborhood Spider-Man #11 (#35)

Friendly Neighborhood Spider-Man #11 (#35) Friendly Neighborhood Spider-Man #11 (#35) Friendly Neighborhood Spider-Man #11 (#35)


Related Articles

About Author

Dawidos