komiksy: 1938 komiksy polskie: 193 seriale animowane: 112 biografie: 59

The Amazing Spider-Man #590

The Amazing Spider-Man #590Numer: The Amazing Spider-Man #590
Tytuł: Face Front, Part One: Together Again… for the First Time
Wydawnictwo: Marvel Comics 2009
Data wydania: Czerwiec 2009
Scenariusz: Dan Slott
Rysunki: Barry Kitson
Tusz: Mark Farmer
Kolory: Dean White
Litery: Joe Caramagna
Okładka: Barry Kitson
Asystent redaktora: Tom Brennan
Redaktor: Stephen Wacker
Redaktor wykonawczy: Tom Brevoort
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $2.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Kilka lat wcześniej. Spider-Man i Fantastic Four odwiedzają Macroverse. Peter, poruszający się tam bez swojej maski, oraz Czwórka zauważają dwoje tubylców (mężczyzna z ludu Kort i kobieta o imieniu J’Tal) próbujących bronić się przed kilkoma uzbrojonymi w miecze napastnikami. Pająk, mimo ostrzeżeń Reeda, iż nie powinni się mieszać, rusza na ratunek. Jego śladem podąża Torch, a po chwili pozostali.

Teraźniejszość. Spider-Man złapał Lootera i trzyma go przyczepionego siecią do ściany budynku. Fester tłumaczy Pająkowi, że odkąd Norman Osborn jest u władzy, ten nie zobaczy na długo celi. Wyjdzie, wyjaśniając, że został wrobiony przez Spider-Mana. Zdenerwowany Pająk zaczyna straszyć przestępcę i kończy, nakładając mu bluzę kostiumu na głowę, po czym odlatuje. Bohatera po chwili zatrzymuje Fantastyczna Czwórka. Reed tłumaczy, że chce, by Pająk z nimi powrócił do Macroverse, gdyż dostali błagalny sygnał z prośbą o pomoc kierowaną zarówno do nich, jak i do niego. Peter stara się wykręcić obowiązkiem płacenia rachunków, jednak Mr. Fantastic wręcza mu czek, który pokryje wszelkie koszty.

Mieszkanie Vina i Petera. Chłopak dzwoni do cioci May, by poinformować ją, że wyjeżdża na jakiś czas ze swoim byłym profesorem z uczelni i jego rodziną na wycieczkę naukową. May musi kończyć rozmowę, gdyż w F.E.A.S.T. zjawił się tymczasowy burmistrz Nowego Jorku, Blake Tower, który chce, by Martin Li kandydował w wyborach.

Gotowy na wycieczkę Spider-Man opuszcza swoje mieszkanie, a chwilę później na jego automatyczną sekretarkę nagrywa się Harry, który mówi, że bardzo potrzebuje obecności Petera w tej chwili.

Dom Hollisterów, Brooklyn. Carlie stara się pocieszyć Billa Hollistera, jednak na próżno. Dzwoni do Harry’ego, który nie odbiera telefonu, ponieważ leży na podłodze wraz z pustymi butelkami po alkoholu. Na stoliku obok jego telefonu leży pierścionek zaręczynowy i kartka od Lily, która napisała do niego, by dał sobie z nią spokój i nie szukał jej.

Spider-Man dołącza do Fantastycznej Czwórki będącej na dachu budynku Baxtera i po krótkiej rozmowie z Reedem wsiadają do statku. Po odpaleniu silników szybko zwiększają swoje rozmiary i chwilę później przekraczają granice wymiaru, znajdując się w Macroverse, gdzie od ich ostatniej wizyty sporo się zmieniło. Pająk dostrzega pomnik całej piątki i stwierdza, że nie był to sygnał o pomoc, a modlitwy. Zjawiają się mieszkańcy wymiaru z ludu Kort i natychmiast zaczynają czcić swoich bogów, którzy do nich wrócili. Torch dostrzega, iż pomnik Spider-Mana nie posiada maski, co oznacza, że wcześniej Fantastyczna Czwórka wiedziała, kim jest Pająk pod maską. Johnny domaga się wyjaśnień, jednak ich nie otrzymuje. Zjawia się rycerz imieniem Patronus, który uważa, że FF i Spider-Man nie są bogami, a sprawcami ich problemów.

Nagle pojawiają się Dreganie, najeźdźcy na swoich stworzeniach wyposażonych w działa laserowe. Wszyscy uciekają, podczas gdy Sue tworzy nad całą piątką pole ochronne, Reed tłumaczy, że mógł pomylić się w obliczeniach co do różnicy szybkości upływu czasu. Zdenerwowany Torch przerywa mu. Po chwili kłótni z Pająkiem podpala mu maskę, by ten ją ściągnął. Tak się dzieje i Johnny nie może uwierzyć w to, co widzi.

Recenzja

Przyjrzyjmy się kolejnej historii autorstwa Dana Slotta. Na wstępie wspomnę, że nie przepadam za tym scenarzystą, gdyż ma on tendencje do pisania bzdur, które nieraz kłócą się z historią Spider-Mana opowiedzianą wcześniej.

Zaczynamy od krótkiego wstępu, którego akcja toczy się w bliżej nieokreślonej przeszłości w Macroverse. Na próżno szukać jakichś odnośników co do tej wyprawy Fantastycznej Czwórki i Spider-Mana, gdyż ich po prostu nie znajdziemy. Jedyny ślad prowadzi do miniserii Spider-Man/Human Torch, której to autorem również jest Slott. Wspomnianym śladem jest zdjęcie z samego końca piątego i zarazem ostatniego numeru.

Sam pomysł macroverse po prostu mnie odpycha. Miniaturowe układy gwiazd, które można chwycić i zrobić z tym, co się chce… nie, to po prostu jest głupie. Rozumiem, że macroverse to świat, który istnieje ponad naszym, tak jak microverse jest wewnątrz naszego. Zarówno micro, jak i macro powinny być swoistym odzwierciedleniem naszego (z jakimiś różnicami), tylko że w naszym świecie nie widać miniaturowych planet z microverse. Sam pomysł przedostania się do wymiaru jest też dość dziwny, ponieważ, by się tam dostać, bohaterowie musieli zwiększyć swoje rozmiary, tylko gdzie znaleźli tyle przestrzeni, by rozrosnąć się do wymiarów większych niż Słońce?

Wróćmy na ziemię i zostawmy zjawiska komiksowo-fizyczne, a przejdźmy do fabuły. Zastanawia mnie, dlaczego wszyscy zachowują się tak, jakby wybierali się tam po raz pierwszy. Myślę, że warto umiejscowić w czasie tę historię z innymi komiksami. Otóż mamy tu pierwsze oznaki tego, iż zaczęło się Dark Reign. Świadczy o tym plakat przedstawiający Iron Patriota bez hełmu, co ukazuje twarz Normana Osborna.

Zakończenie numeru jest dość ciekawe. Jak scenarzysta uniknie zdemaskowania Spider-Mana? A jeśli chce to zrobić, czy tak jak Bendis w The New Avengers #51? Pożyjemy zobaczymy.

Od strony graficznej jest całkiem dobrze, choć gdzieniegdzie przydałoby się trochę zabiegów uwydatniających ruch. Oczywiście te zarzuty nie dotyczą tego, jak pojazd FF zaczął zwiększać swoje rozmiary, bo cały ten proces wygląda ciekawie. Zastanawia mnie też, dlaczego rysownik narysował Lootera w jego starym kostiumie.

Jak na wstęp do dwuczęściowej historii, to komiks wypadł słabo. Mimo to jestem ciekaw, jak to się rozwinie i zakończy. I czy właściwie kogokolwiek obchodzi to, co działo i dzieje się z mieszkańcami Macroverse? Dwa i pół pajączka.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

The Amazing Spider-Man #590

The Amazing Spider-Man #590 The Amazing Spider-Man #590 The Amazing Spider-Man #590

The Amazing Spider-Man #590 The Amazing Spider-Man #590 The Amazing Spider-Man #590


Related Articles

About Author