komiksy: 1934 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Amazing Spider-Man: Globalna Sieć, Tom 3

Amazing Spider-Man: Globalna Sieć, Tom 3Numer: Amazing Spider-Man: Globalna Sieć, Tom 3
Tytuł: Demonstracja Siły
Wydawnictwo: Egmont 2019
Data wydania: Czerwiec 2019
Scenariusz: Dan Slott & Christos Gage, Louise Simonson
Rysunki: Giuseppe Camuncoli, Mary Wilshire
Tusz: Cam Smith, Pat Redding
Kolory: Marte Gracia, Bob Sharen
Litery: Dariusz Ziach
Okładka: Alex Ross
Redaktor: Małgorzata Kuśnierz & Kamil Śmiałkowski
Redaktor naczelny: Marcin Surowiecki
Wydawca: Martin Dusseldorp
Tłumacz: Bartosz Czartoryski
Cena: 39,99 zł

Opis

Nowy przeciwnik i niespodziewany sojusznik!

Superbohaterowie i superłotrzy znikają w tajemniczych okolicznościach. Początkowo wydaje się, że to seria niepowiązanych wypadków, jednak z czasem okazuje się, że chodzi o przemyślane działanie. To Regent uknuł misterny, złowrogi plan, żeby za jednym zamachem pozbyć się Spider-Mana, Iron Mana i Avengers. Wiadomo, że Peter Parker i Tony Stark nie przepadają za sobą. Czy jednak będą w stanie współpracować, żeby pokonać Regenta? A może będzie im potrzebny do tego ktoś trzeci?

Zawartość

 

Dodatki

• Galeria okładek alternatywnych (1 strona)
• Zapowiedź kolejnego tomu (1 strona)

Recenzja

Stało się! Regent odsłania swoją prawdziwą twarz w głównym uniwersum. Egmont prezentuje nam kolejny tom Amazing Spider-Mana działającego globalnie.

Tym razem nasz Pajączek odpoczywa w swoim rodzinnym mieście, by stawić czoła Regentowi. Złoczyńca ten zadebiutował w Tajne Wojny – Amazing Spider-Man: Odnowić Śluby, które również pisał Dan Slott. Ten supersilny przeciwnik posiada moce tych bohaterów, których pokona i uwięzi w swoim więzieniu. Powiem szczerze, że pomysł na Regenta nie jest zły. Idea zaczerpnięta z Super-Adaptoida (przeciwnik Avengers, który posiadł moce tego, którego dotknął), polegająca na wykorzystaniu jego technologii w kostiumie. Roman Augustus, zanim został kolejnym super-adaptoidem, już wcześniej poddał swoje ciało odpowiednim modyfikacjom wzmacniającym. Tu trochę dziwi mnie jego frustracja, gdy ktoś odkrywa jego sekret. Po co w takim razie jako Regent nosi na piersi logo swojej korporacji? Zwróćmy uwagę, że jest on raczej niecodziennej postury. Tak mniej więcej prezentuje się sylwetka głównego przeciwnika w tym tomie.

Niestety w komiksie znajdziemy kilka naprawdę słabych fabularnie rozwiązań. Zacznijmy od kłótni superherosów, która przeradza się za sprawą Spider-Mana w walkę. Przecież w niej mogą ucierpieć zwykli ludzie. Gdzie ta wielka odpowiedzialność obydwu? Nie cierpię takich bezsensownych pojedynków. Niestety ten scenarzysta (Dan Slott) przyzwyczaił nas już do lekkomyślnego, a wręcz głupiego Petera Parkera. Kolejna głupia sytuacja ma miejsce, gdy Ms. Marvel wykrzykuje imię Spider-Mana (tego drugiego)… brak mi słów. Kolejnym jest fakt, że Regent swoich schwytanych herosów nie demaskuje. Przecież w razie przegranej potyczki byłaby to karta przetargowa… no cóż…

Fabularnie komiks jest po prostu słaby i czyta się go ciężko, na szczęście Egmont wydał go w taki sam sposób, jak zrobił to Marvel. W wydaniu zbiorczym umieścił dodatkowo historię zawartą w The Amazing Spider-Man Annual #19 z 1985 roku, w której to Mary Jane gra na czas, wykorzystując nieogarnięcie życiowe i naiwność Alistaire’a Smythe’a. Niestety, również nie jest to opowieść najwyższych lotów, ale zdecydowanie czyta się to lepiej i to pomimo słabszej oprawy graficznej.

Skoro już przy rysunkach jestem, komiks wygląda dość standardowo pod tym względem. Brak zmian na stanowisku rysownika sprawia, że zaskoczenia w tym tomie nie będzie, aczkolwiek wszystko wygląda dynamicznie i przejrzyście. Druga historia wyszła spod ręki mało znanej artystki Mary Wilshire. O ile podoba mi się styl, w jakim rysuje twarze, o tyle reszta już wygląda gorzej: pozy bohaterów, dynamika, muskulatura – tutaj dużo jest do dopracowania.

Pod względem wydania tomu 3 to nie mogę się właściwie niczego przyczepić poza tłumaczeniem. Otóż nie wiem, jaki sens ma tłumaczenie tekstu piosenki, gdy sobie ją ktoś podśpiewuje? W tym przypadku dotyczy to Spider-Mana nucącego intro z popularnego filmu Ghostbusters. Osobiście zostawiłbym to w oryginale. Drugi problem, jaki mam z tłumaczeniem, to słowo „złol” – to słowotwórstwo brzmi po prostu kiepsko, razem ze wszystkimi jego odmianami. Myślę, że na określenie przeciwnika można było dobrać jakiś zdecydowanie lepiej brzmiący i istniejący w polskim słowniku synonim.

Przechodząc do podsumowania, cieszę się, że Egmont wciąż wytrwale wydaje Amazing Spider-Mana i komiksy z Marvel Now 2.0, pomimo iż jakość historii pozostawia wiele do życzenia. Dla obecnego tomu – 2,5 pajączka.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

Amazing Spider-Man, Tom 3 Amazing Spider-Man, Tom 3 Amazing Spider-Man, Tom 3


Related Articles

About Author