Numer: Thunderbolts #111
Tytuł: Faith in Monsters, Part 2
Wydawnictwo: Marvel Comics 2007
Data wydania: Kwiecień 2007
Scenariusz: Warren Ellis
Rysunki: Mike Deodato Jr.
Tusz: Mike Deodato Jr.
Kolory: Rain Baredo
Litery: Albert Deschesne
Okładka: Marko Djurdjevic
Redaktor: Molly Lazer
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Tom Brevoort
Cena: $2.99
Przedruk PL: Wielka Kolekcja Komiksów Marvel #57

Streszczenie

Wcześniej. Osborn werbuje Mellise Gold (Songbird) do Thunderbolts. Dziewczyna przyjmuje ofertę Normana.

Teraz, Cleveland, Ohio. Jack Flag staje naprzeciw Thunderbolts (Moonstone, Songbird, Swordsman, Radioactive Man, Venom i Penance) i nie zamierza się poddać. Moonstone chce załatwić sprawę szybko i brutalnie, jednak, gdy dostrzega telewizję zmuszona jest urządzić bardziej łagodny pokaz. Rozpoczyna się walka. Jack Flag początkowo daje sobie radę, gdy nadarza się szansa ucieka, by zmienić pole walki. Znajduje opuszczony budynek, gdzie ma nadzieję się ukryć, żeby chwilę odpocząć. Nagle w jego kręgosłup Bullseye wbija sztylet sprawiając, że nie będzie już chodził. Wojsko zabiera na noszach skutego w kajdany bohatera. Tymczasem Moonstone przedstawia telewizji swoją wersję wydarzeń. Całą sytuacje przedstawia tak by uczynić z drużyny bohaterów, a z Jack Flaga niebezpiecznego terrorystę.

Norman Osborn w swoim biurze analizuje wydarzenia z pościgu za Jackiem. Pojawia się asystentka, która przedstawia mu cele, którymi mogą zająć się Thunderbolts, wśród nich są: Black Fox, Scarlet Spider, Digger, Dansen Macabre, Purple Mask i Battlestar. Kobieta nie zdążyła wymienić wszystkich, ponieważ zdenerwowanemu i spoconemu Osbornowi wydawało się, że usłyszał wśród nich Spider-Mana. Sięga po dwa rodzaje pigułek, na których opakowaniach napisane jest, by nie brać ich z innymi lekami.

Recenzja

To już drugi z kolei numer z całkiem nowymi Thunderbolts. Widać, że z tą drużyną lepiej nie zadzierać. Brutalna siła to ich znak rozpoznawczy, przekonał się o tym Jack Flag, który został sparaliżowany od pasa w dół przez Bullseye’a, który jest tajnym członkiem tej grupy. Dlaczego? A dlatego, że seryjny morderca nie wyglądałby najlepiej w oczach opinii publicznej. Reszte grupy da się jakoś oczyścić, ale nie Bullseye’a.

Ta seria jest naprawdę dobra. Wśród wymienionych kolejnych celów pojawił się Scarlet Spider. No właśnie, to raczej na pewno nie jest ten Scarlet, którego wielu może mieć na myśli. Uważam, że chodzi tu o Steel Spidera, który jest zapowiadany na nadchodzące numery. Swoją drogą, ciekawe czy Osborn weźmie sobie na cel Spider-Mana, a może od razu nowych New Avengers? W numerze oprócz pełnej akcji walki z Jack Flagiem dowiadujemy się jak Norman zwerbował Songbird. Mimo wszystko wciąż brakuje mi udziału Green Goblina. Widząc szaleństwo reakcję Osborna, zapewne się tego doczekamy.

Rysunki jak zwykle świetne, szczególnie dobrze wygląda walka między Venomem, a Jack Flagiem. Numer oceniam na 5 pajączków i zachęcam do przeczytania.

Ocena:

Autor: Spider-Nik