komiksy: 1934 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #52

Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #52Numer: Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #52
Tytuł: The Day of the Hero Killers!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1981
Data wydania: Marzec 1981
Scenariusz: Roger Stern
Rysunki: Rick Leonardi
Tusz: Jim Mooney
Kolory: Ben Sean
Litery: Jim Novak
Okładka: Frank Miller, Bob Wiacek
Redaktor: Dennis O’Neil
Redaktor naczelny: Jim Shooter
Cena: $0.50
Przedruk PL: brak

Streszczenie

Pod nogi wychodzącego z redakcji Daily Bugle Petera wyrzucono z samochodu White Tigera. Parker zarzuca na samochód pajęczy nadajnik, poczym zajmuje się konającym przyjacielem. Zbiega się cała redakcja i gapie. Przyjeżdża karetka. Peter z łzami w oczach przyznaje, że Hector umiera. Lekarka z karetki godzi się na to, by chłopak z nimi pojechał. W pędzącym pojeździe Hector opowiada Peterowi co ostatnio miało miejsce, po czym traci przytomność. W szpitalu. Przed zdjęciem z White Tigera amuletu powstrzymuje lekarzy Blackbyrd. Tłumaczy im, dlaczego nie wolno tego zrobić. Peter chce z nim porozmawiać, jednak w chwili, gdy Byrd dowiaduje się, że Parker jest z Daily Bugle odmawia wszelkiej rozmowy. Chłopak znajduje opuszczone, ciemne pomieszczenie, gdzie przebiera się i już jako Spider-Man rozmawia z detektywem. Dowiaduje się od niego, że Gideon Mace walczył wcześniej z Luke Cage’m. Po krótkiej rozmowie, Pająk udaje się na poszukiwania ludzi odpowiedzialnych za stan Hectora.

Później na złomowisku, samochód z którego wyrzucono White Tigera ma zostać zniszczony. Całej operacji pilnują uzbrojeni żołnierze. Pająk pokonuje obydwu, podczas, gdy trzeci informuje przez radio swojego przełożonego o zajściu. Spider-Man odbiera radio i rozmawia osobiście z Gideon Macem. Pułkownik informuje bohatera, że wypowiedział wojnę super herosom oraz podaje miejsce w którym przebywa, a następnie rozłącza się. Będąc pewnym, że Spider-Man przyjdzie sam, informuje o tym swoją armię ogłaszając czerwony alarm.

Spider-Man dociera do kryjówki Gideon Mace’a, gdzie podstępem dostaje się do środka i pokonuje wielu żołnierzy ostatecznie stając na wprost pułkownika, rozpoczynają walkę. Pająk chwyta przeciwnika robiąc z niego żywą tarczę, jednak Gideon wydaje rozkaz strzelania bez względu na własną osobę. Spider-Man unika kul, a pułkownik pada po otrzymaniu kilku strzałów.

Później w szpitalu. Gideon trafia na stół obok White Tigera. Okazuje się, że Hector będzie żył.

Epilog

Tydzień później. Hector siedząc na szpitalnym łóżku przed swoją dziewczyną Holly Gillis i Blackbyrdem, podejmuje decyzje o pozbyciu się White Tigera ze swojego życia. Zdejmuje amulet i postanawia przetrzymać towarzyszący temu ból. Trzy tygodnie później, Hector i Holly żegnają Blackbyrda. Wyjeżdżają gdzieś, gdzie będą mogli zacząć wszystko od nowa. Ayala daje amulet White Tigera Byrdowi, by ten zwrócił go prawowitym właścicielom. W chwili, gdy autobus odjeżdża pojawia się Spider-Man, który podziwia Hectora za to co zrobił. Detektyw przyznaje, że Tiger jest mądrzejszy niż Pająk, bo wycofał się, kiedy jeszcze mógł.

Recenzja

Z której by to strony nie patrzeć numer przedstawia nam śmierć White Tigera. Sama okładka jest tu dość wymowna. Mimo iż pierwszy raz pojawił się w komiksie Deadly Hands of Kung-Fu #19 z 1975 roku, to i tak najlepiej dał się poznać na łamach Spectacular Spider-Mana.

Jesteśmy świadkami jak Spider-Man dopada Gideon Mace’a. Przez ostatnie dwa numery ten przeciwnik kreowany był na inteligentnego gościa, jednak ostatni wyczyn do zbyt mądrych nie należał. Kto jak nie on miałby poprowadzić jego armię przeciw herosom. Skoro on stwierdził, że cel jest ważniejszy niż on sam. Jako półkownik zachował się nieprofesjonalnie i skończył rozstrzelany przez swoich własnych ludzi. Troche to głupie zakończenie, ale da się przeżyć.

Ostatnim najważniejszym wydarzeniem w komiksie, jak już wspomniałem na początku, jest śmierć White Tigera. Oczywiście chodzi mi tu o to, że Hector postanawia zdjąć amulet i pozbyć się drzemiącego w nim bohatera. Byrd stwierdza, że Ayala postąpił mądrze i porównuje go do Spidera. Jak dobrze, wiemy Spider nie raz próbował zrezygnować ze swojej mocy, jednak zawsze kończyło się to w ten sam sposób – powrotem Spider-Mana. Wszyscy również dobrze wiemy, dlaczego Peterowi nigdy nie udało się porzucić swojej drugiej tożsamości. A wszystko przez wyrzuty sumienia. Czy Hector rezygnując ze swoich mocy pokazał w ten sposób, że nie ma wyrzutów sumienia i jest pewny, że nikomu nie pomoże będąc White Tigerem? Czy zrobił to dla siebie nie patrząc na innych, tych potrzebujących pomocy superbohatera? A może po prostu doświadczył zupełnie czegoś innego w życiu niż Peter, inaczej zaczął swoją bohaterską karierę i nie dano mu było nauczyć się, że w parze z mocą idzie odpowiedzialność. Trudno tu jednoznacznie ocenić jego czyn.

Szatą graficzną zajął się Rick Leonardi, którego rysunki prezentują się całkiem przyzwoicie. Nie widzę jakichś szczególnych błędów w jego twórczości, tak więc jest dobrze. Podobają mi się cieniowania postaci jak i innych obiektów. Patrząc na tła na wielu kadrach widać, że Leonardi przyłożył się do swojej roboty.

Słowem podsumowania, mogę stwierdzić, że jest dobrze. Został nam przedstawiony koniec White Tigera, do którego wprowadzeniem były dwie historie mu poświęcone w poprzednich Spectacularach. Numer ten zasługuje na 4,5 pajączka.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #52 Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #52 Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #52


Related Articles

About Author

Majk