komiksy: 1933 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

The Amazing Spider-Man #47

The Amazing Spider-Man #47Numer: The Amazing Spider-Man #47
Tytuł: In the Hands of the Hunter!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1967
Data wydania: Kwiecień 1967
Scenariusz: Stan Lee
Rysunki: John Romita
Tusz: John Romita
Kolory: John Romita
Litery: Sam Rosen
Okładka: John Romita
Redaktor: Stan Lee
Cena: $0.12
Przedruk PL: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #87

Streszczenie

Przeszłość. Okazuje się, że przy kolejnym polowaniu Kraven nawiązał współpracę z Green Goblinem, który obiecał zapłacić mu sporą sumę pieniędzy ($20 000) za zabicie Spider-Mana (The Amazing Spider-Man #34). Śledząc wysłannika Goblina, Kraven trafił do rezydencji Normana Osborna i doszedł do wniosku, że jej właściciel jest pośrednikiem Zielonego Goblina.

Teraźniejszość. Po wyjściu z więzienia Kraven czyta w gazecie artykuł o śmierci Green Goblina w pożarze (The Amazing Spider-Man #40). Jedyną osobą, która może mu teraz wypłacić zaległe pieniądze, jest Norman Osborn. Obiekt jego poszukiwań składa właśnie wizytę Harry’emu i Peterowi w ich nowym wspólnym mieszkaniu. Za godzinę Osborn wyjeżdża z miasta w służbowych sprawach. Tymczasem May Parker i Anna Watson kończą urządzanie wspólnego domu, a Mary Jane składa im grzecznościową wizytę. W tym czasie Kraven, przepytując sekretarkę Osborna, dowiaduje się, że jego niedoszły kontrahent jest poza miastem.

Po nieudanej próbie namówienia Gwen Stacy na wspólną naukę Peter udaje się do „Daily Bugle”, chcąc sprzedać zdjęcia zrobione w czasie walki z Shockerem (The Amazing Spider-Man #46). Zaprasza przy okazji Neda oraz Betty na prywatkę zorganizowaną przez Gwen Stacy z okazji pożegnania Flasha Thompsona. Po rozliczeniu się z Jamesonem, który akurat rozmawia przez telefon ze swoim synem Johnem, zadowolony Peter wraca do domu. Tymczasem Kraven wpada z hukiem do willi Normana Osborna i zastrasza jego lokaja.

Peter, Harry, Mary Jane i Gwen przychodzą na przyjęcie na cześć Flasha. Niespodziewanie wpada tam również Kraven i porywa Harry’ego, sądząc, że to wywabi jego ojca z ukrycia. Peter szybko przebiera się w swój kostium i uwalnia przyjaciela z rąk Łowcy. Ned powiadamia przez telefon Jamesona o całym wydarzeniu, jakie rozgrywa się na jego oczach. Wydawca gazety rusza szukać sensacji w towarzystwie Fredericka Foswella.

Gdy Norman Osborn również dowiaduje się o incydencie z udziałem Kravena, natychmiast wsiada do taksówki i przybywa na miejsce. Na widok Osborna rozjuszony Kraven odwraca swoją uwagę od ogłuszonego Spider-Mana i za pomocą linki przyciąga do siebie biznesmena, od którego domaga się wypłaty należnych pieniędzy. Osborn jednak niczego nie pamięta – stracił przecież pamięć w walce ze Spider-Manem jako Green Goblin (The Amazing Spider-Man #40). Instynkt Kravena podpowiada mu, że przedsiębiorca mówi prawdę. Łowca puszcza go więc wolno i ucieka. Nagle linka, na której wisi Osborn, pęka. Na szczęście oprzytomniały Spider-Man ratuje ojca Harry’ego przed śmiertelnym upadkiem z wysokości.

W „cywilu” Peter wraca do przyjaciół, tłumacząc swoją nieobecność nieudaną próbą znalezienia sklepu z aparatami. Następnie Parker żegna się po przyjacielsku z Flashem Thompsonem, który z dniem jutrzejszym rozpoczyna służbę wojskową.

Recenzja

Znakomity numer. Stan Lee dokonał w nim cudownego wyczynu: splótł wątki dwóch najlepszych super-łotrów, z jakimi zmierzył się dotąd Spider-Man – Kravena Łowcy oraz Green Goblina. Co więcej bardzo ciekawie przedstawił ich wzajemne relacje i jak zwykle ubarwił je paradoksami (Kraven sądzi, że Norman Osborn to tajny współpracownik Green Goblina, domaga się więc od niego spłaty zaległych pieniędzy, a Osborn niczego już nie pamięta, bo przecież stracił pamięć i wszystko, co robił jako Green Goblin, poszło w zapomnienie!).

Początek komiksu ukazuje retrospekcje wyjaśniające prawdziwe powody tropienia Spider-Mana przez Łowcę. W tle widzimy również Green Goblina, co jest miłym gestem w stronę jego fanów, bo przecież prędko diabolicznego łotrzyka nie zobaczymy (ale bez obaw – Osborn w końcu odzyska pamięć i wówczas zaczną się prawdziwe kłopoty). Co prawda, można dopatrzeć się pewnych nieścisłości między wydarzeniami z tej historii, a faktami z przeszłości, z jakich czerpała ona inspirację – mianowicie z komiksu The Amazing Spider-Man #34. Tak to już jednak jest, gdy wzbogaca się wcześniejsze opowieści o zupełnie nowe wątki.

Całej historii towarzyszy wysokich lotów humor, który kreują niezastąpiony Jonah Jameson, Flash Thompson, a nawet Kraven Łowca (w tym numerze ta wybitnie honorowa postać nabiera elementów groteski). Nie powiem jednak, że kolejny pojedynek Kravena ze Spider-Manem jest lepszy od poprzednich (póki co najbardziej zachwycił mnie ten z The Amazing Spider-Man #34), bo jest krótki i nie ma zwycięzcy. Mimo tego za wyśmienity scenariusz wystawiam temu komiksowi 6 pajączków.

Ocena:

Autor: Dawidos

The Amazing Spider-Man #47 The Amazing Spider-Man #47 The Amazing Spider-Man #47


Related Articles

About Author

Dawidos