komiksy: 1934 komiksy polskie: 187 seriale animowane: 112 biografie: 59

The Amazing Spider-Man #79

The Amazing Spider-Man #79 (#880)Numer: The Amazing Spider-Man #79 (#880)
Tytuł: Beyond: Chapter Five
Wydawnictwo: Marvel Comics 2022
Data wydania: Styczeń 2022
Scenariusz: Cody Ziglar
Rysunki: Michael Dowling
Tusz: Michael Dowling
Kolory: Jesus Aburtov
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Art Adams & Alejandro Sánchez Rodríguez
Asystent redaktora: Lindsey Cohick & Kaeden McGahey
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Noc. Marcus Momplaisir i inni pracownicy Beyond Corporation relaksują się w barze. Po tym, jak impreza dobiega końca i podchmielone towarzystwo żegna się, jeden z uczestników spotkania, Doug, udaje się na piechotę do domu. W deszczu zauważa sylwetkę na dachu i zaatakowany reaguje krzykiem.

Ranek. Beyond Tower. Ben Reilly przechodzi procedurę aktualizacji oprogramowania sprzętowego swojego kombinezonu, aby incydent z ugryzieniem przez Morbiusa już się nie powtórzył. Marcus przypomina mu, że firma sporo w niego zainwestowała i reprezentuje on jej interesy, gdy jest w terenie. Reilly odpowiada, że nie jest własnością korporacji, a do tej pracy wybrano go z uwagi na zdolność samodzielnego myślenia.

Przed rutynowym patrolem Spider-Ben wybiera się do McCarthy Medical Institute, szpitala, gdzie hospitalizowany jest Peter. Zanim wchodzi przez okno do sali, włącza tryb „Nie przeszkadzać”, który na własną rękę wgrał do oprogramowania kostiumu. Obecna na miejscu Mary Jane cieszy się z jego wizyty. Kiedy dziewczyna Petera udaje się po przekąski z automatu, Ben zwierza się pogrążonemu w śpiączce Parkerowi z wątpliwości, jakie ogarniają go w związku z pracą jako Spider-Man dla Beyond.

„Spowiedź” kończy się, gdy na telewizorze wyświetlają się wiadomości o napadzie na bank i pogoni za złodziejami. Ben wychodzi z sali, żegna się z Mary Jane, wyłącza tryb ciszy i rusza na miasto. Marcus od razu nawiązuje z nim kontakt, ale Reilly nie ma czasu na wyjaśnienia, czemu był niedostępny, tylko przystępuje do zatrzymania furgonetki przestępców, a następnie zapobiega potrąceniu chłopca przez pojazd.

Po udanej akcji Marcus kontaktuje się z Benem, prosząc, by sprawdził apartament Andrew Airsa, członka zarządu Beyond, który wysłał sygnał o włamaniu do mieszkania. Po dotarciu na miejsce Reilly słyszy wołanie o pomoc. Idąc za głosem, znajduje zwłoki Airsa. Kiedy docieka, kto w takim razie wzywał pomocy, włącza się jego pajęczy zmysł i dochodzi do eksplozji. Okazuje się, że Ben wpadł w pułapkę Kravena Łowcy. Oszołomiony wybuchem superbohater staje do walki z uzbrojonym po zęby napastnikiem.

Ostatecznie Spider-Man postanawia przenieść walkę na zewnątrz, licząc, że w ten sposób zyska przewagę. Kiedy jednak wyskakuje przez okno, zostaje postrzelony zatrutymi strzałkami. Od razu spada na dach pobliskiego budynku, gdzie dopadają go halucynacje – widzi mroczną czeluść, z której wynurza się namawiający go do przebudzenia olbrzymi Kraven ze skrzydłami i płonącą głową.

Recenzja

Po Morbiusie kolejnym klasycznym przeciwnikiem Spider-Mana, z którym musi zmierzyć się zastępujący go Ben Reilly, okazuje się Kraven Łowca i nie jest to spoilerowanie, ponieważ już sama okładka numeru zdradza obecność tego właśnie antagonisty, a zakończenie poprzedniego numeru zapowiadało jego polowanie na pracującego dla korporacji Spider-Mana. Jako ciekawostkę warto odnotować, że mamy do czynienia z konfrontacją dwóch klonów, bo na klona Petera Parkera zasadza się klon oryginalnego Kravena.

Komiks serwuje historię w stylu intrygującego lekkiego dreszczowca – oto ktoś pod osłoną nocy atakuje pracowników Beyond i posuwa się nawet do morderstwa, aby zbliżyć się do swojej głównej ofiary i zastawić na nią skuteczną pułapkę. Dodatkowo w tym odcinku opowieści Ben zaczyna jawnie buntować się przeciwko zasadom współpracy z firmą, a także mieć wątpliwości co do intencji jej kierownictwa, co przywraca wiarę w racjonalizm tej postaci. Kolejny plus za scenę życzliwej rozmowy Bena z Mary Jane.

W scenariuszu niedopracowany wydaje się motyw kombinezonu Spider-Bena. Bohater, który w pierwszym swoim występie był w stanie zablokować rękoma broń maszynową Bushwackera, ulega oponentowi uzbrojonemu w miecz, dzidy i zatrute strzałki. Jasne, komiksowa konwencja zakłada, by nowy przeciwnik na początku starcia trochę spuścił manto tytułowemu superbohaterowi (klon Kravena tak jak oryginał jest metaczłowiekiem z nadludzkimi mocami), ale mimo wszystko sprawia ona, że teza o „nowym, lepszym Spider-Manie” w ultranowoczesnym kostiumie nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością.

Po tym, jak wcześniej Morbius wstrzyknął Spider-Benowi wampirzy jad, a teraz Kraven halucynogenne zioła, można dojść do wniosku, że twórcy jakby zapomnieli o głównym przesłaniu Beyond, w myśl którego klon Petera miał pokazać się jako skuteczniejszy i bardziej operatywny od poprzednika. Jak na razie wydaje się, że ten motyw lepiej rozegrano z Superior Spider-Manem (gdy Otto Octavius zastąpił Petera Parkera), ale przed czytelnikami jeszcze 14 rozdziałów tego wydarzenia, więc może ten trend zostanie odwrócony. 3,5 pajączka (połóweczka pajączka za demoniczną wariację Kravena w wizji odurzonego Spider-Bena).

Ocena:

Autor: Dawidos

The Amazing Spider-Man #79 (#880) The Amazing Spider-Man #79 (#880) The Amazing Spider-Man #79 (#880)

The Amazing Spider-Man #79 (#880) The Amazing Spider-Man #79 (#880) The Amazing Spider-Man #79 (#880)

The Amazing Spider-Man #79 (#880) The Amazing Spider-Man #79 (#880) The Amazing Spider-Man #79 (#880)

The Amazing Spider-Man #79 (#880) The Amazing Spider-Man #79 (#880) The Amazing Spider-Man #79 (#880)


Related Articles

About Author

Dawidos